Strona główna / Aktualności / Wiosennie na Pozycji Odrzańskiej

Wiosennie na Pozycji Odrzańskiej

Wiosną wszystko budzi się do życia, podobnie jak wyrwani z zimowego odrętwienia miłośnicy fortyfikacji szukający przygody. Korzystając ze sprzyjającej pogody najlepiej więc w tym czasie zaplanować wyprawę historyczną do nietypowych miejsc położonych z dala od utartych szlaków turystycznych. Najciekawsze są jednak te, gdzie przyroda współgra z coraz bardziej docenianą nie tylko w naszym kraju „architectura militaris”. Dla członków Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia jednym z nich jest od wielu lat Skansen Fortyfikacyjny Czerwieńsk zlokalizowany nad Odrą w pobliżu Zielonej Góry.

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej konieczna stała się reorganizacja systemu obronnego Niemiec, gdyż część dawnych twierdz znalazła się na terenach przydzielonych sąsiadom na mocy Traktatu Wersalskiego podpisanego 28 czerwca 1919 roku. Niepodległej Polsce przypadły umocnienia w Poznaniu, Toruniu, Chełmnie i Grudziądzu. Kolejnym powodem było wprowadzanie stref zakazu istnienia jakichkolwiek fortyfikacji lub też budowy nowych, sprawdzanych przez Międzyaliancką Wojskową Komisję Kontroli. Modernizacja była jednak ograniczona ponieważ liczebność armii niemieckiej zredukowano do stu tysięcy żołnierzy, nie mogła też posiadać ciężkiej artylerii, broni pancernej, lotnictwa oraz dużych okrętów. Sytuację pogarszał pogłębiający się kryzys gospodarczy związany z koniecznością płacenia ogromnej kontrybucji.

Straty terytorialne były dla Republiki Weimerskiej nie do zaakceptowania i od początku w planach strategicznych zakładano w przyszłości wojnę z Francją mającą zmyć upokorzenie i hańbę Traktatem Wersalskiego. Obawiano się reakcji Polski związanej od 1921 roku umowami sojuszniczymi gwarantującymi nie tylko współpracę i wymianę wojskową, ale również wspólne prowadzenie działań zbrojnych przeciwko ewentualnemu agresorowi. Nie bez znaczenia były także obawy przed bitnością armii koalicjanta sprawdzonej w trakcie zwycięskich powstań oraz wojny z bolszewikami 1919-1921. Mogło to doprowadzić do dość ryzykownej walki na dwóch frontach, która podczas Wielkiej Wojny doprowadziła do klęski Cesarstwa Niemieckiego. Konieczne stało się więc zabezpieczenie „tyłów” relatywnie niewielkimi siłami, w większości zaangażowanymi do szybkiego złamania oporu Francuzów. Jednak zakrojona na szeroką skalę budowa fortyfikacji wzdłuż ówczesnej granicy z Polską rozpoczęła się dopiero po dojściu do władzy Adolfa Hitlera w 1933 roku. Najpierw umocniono skrzydła budując Pozycję Odrzańską (Oderstellung) i Wał Pomorski (Pommernstellung). Następnie w Bramie Lubuskiej powstał najsilniejszy oraz najlepiej uzbrojony Międzyrzecki Rejon Umocniony (Front Ufortyfikowany Łuku Odry i Warty).

Tekst oraz opisy zdjęć:

Przemysław Maćkowiak

Prezes TMML

 

Niewielkie schrony Pozycji Odrzańskiej wbudowano w wał przeciwpowodziowy lub umieszczono je przed nim. Były one przeznaczone dla broni maszynowej, pełniły również funkcję obserwacyjną oraz zapewniały schronienie żołnierzom. Sama pozycja składała się z około 650 schronów zrealizowanych w latach 1928-1939 na odcinku od Wrocławia do Krosna Odrzańskiego i dalej do niemieckiego Eisenhüttenstadt. Doraźnie wzmocniono ją w latach 1944-1945 spodziewając się ofensywy wojsk radzieckich. Na zdjęciu schron 774 z odcinka Nietków usytuowany pod wałem zabezpieczającym rzekę przed zalaniem okolicznych pól. Z prawej widoczna jest płyta pancerna 7P7 chroniącą ciężki karabin maszynowy MG 08, z lewej fragment elewacji wejściowej. W głębi dziesięcioprzęsłowy kratownicowy most kolejowy o długości przeprawy 420 metrów. Zbudowano go około 1871 roku pomiędzy Nietkowicami oraz Czerwieńskiem Towarowym i gruntownie zmodernizowano po 2021 roku   fot. Przemysław Maćkowiak

 

Od kilkunastu lat regularnie odwiedzamy naszych Przyjaciół ze Skansenu Fortyfikacyjnego Czerwieńsk. Częścią z nich opiekuje się ekipa nie tylko pasjonatów fortyfikacji, ale również miłośników jazdy na motocyklach zrzeszonych w Moto Militarni. Jak sami podkreślają ich przygoda rozpoczęła się cztery lata temu, kiedy to grupa dobrych znajomych Grzegorz, Łukasz, Dawid, Marcin: „postanowiła odkryć piękny i wręcz niesamowity obiekt 771. No i wszystko poszło wówczas w ruch, siekiery, łopaty i co tylko jeszcze było można. I tu dołączył do nas Bartosz, który wykonał stalowe drzwi, więc mogliśmy w końcu zabezpieczyć obiekt, który stał się naszą dumą i ogromną radością. Jednak niedługo potem okazało się, że jeden obiekt to za mało dla tylu zaangażowanych w przedsięwzięcie motocyklistów. Z działaniami więc „przesunęliśmy się” o około trzysta metrów i… zaopiekowaliśmy się kolejnym obiektem 772. Jest on cudowny, wygodny i do tego nad wyraz przytulny. Potem przyszła kolej na największy administrowany przez nas schron 774, w którym rządzi Sebastian, zapalony kajakarz oraz przyrodnik. Z kolei do obiektu 773 położonego między korytem rzeki, a wałem, często nie ma dostępu właśnie ze względu na teren zalewowy. Przez to jednak jest prawie nietknięty przez domorosłych turystów i spokojnie „nadgryza” go ząb czasu. Co roku odwiedza nas mnóstwo ciekawskich ludzi, a niektórzy zostają nawet na noc, a wtedy jest naprawdę bosko! To, co mamy w obiektach, pozyskujemy własnym sumptem, ale wiele brakujących elementów sami dorabiamy”. Na zdjęciu ekipa Moto Militarni z Towarzystwem Miłośników Miasta Lubonia przed elewacją tylną schronu 771 podczas ubiegłorocznych wakacji    fot. Zb. Przemysława Maćkowiaka

 

Tegoroczna wiosenna wycieczka członków Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia do Skansenu Fortyfikacyjnego Czerwieńsk. W jej trakcie zwiedziliśmy kilkanaście obiektów, choć dostęp do niektórych był problematyczny przez utrzymujący się dość wysoki poziom Odry. Rzeka bowiem podtopiła tereny zalewowe ze schronami usytuowanymi na przedpolu głównej pozycji obronnej. Na zdjęciu popołudniowy piknik przed elewacją tylną obiektu 772   fot. Zb. Przemysława Maćkowiaka

 

W pomieszczeniach budowanych masowo podobnych schronów panował duży ścisk, gdyż całość wyposażenia trzeba było zgromadzić na stosunkowo niewielkiej powierzchni. Na zdjęciu zrekonstruowane wnętrze izby załogi w schronie niemieckiej Baterii Nadbrzeżnej Aachen w belgijskim Raversijde wchodzącej w skład drugowojennego Wału Atlantyckiego   fot. Przemysław Maćkowiak

 

Niesamowitych wrażeń dostarcza nocleg na wojskowych pryczach w oryginalnym obiekcie… i to nie tylko miłośnikom doświadczania historii „na żywo”. Wokół masa żelbetu, nad głową strop ze stalowych profili i nic już nie jest straszne! Jak widać w izbie załogi schronu 772 ekipa motomilitarnych zrekonstruowała część wyposażenia. Jego podstawowe uzbrojenie stanowił ciężki karabin maszynowy MG 08 chroniony dobrze zachowaną do dziś płytą pancerną 7P7    fot. Roman Koprucki

 

Początkowo w fortyfikacjach niemieckich stosowano głównie ciężki karabin maszynowy MG 08 montowany na lawecie fortecznej (Schartenlafette 08) i osłaniany tarczą pancerną 429P01 opracowaną w 1937 roku. Na zdjęciu jest on widoczny z lewej strony przed płytą pancerną 7P7, z prawej urządzenia filtrowentylacyjne zapewniające sprawne odprowadzenie szkodliwych dla załogi gazów prochowych szczególnie intensywnie wydzielających się podczas ostrego strzelania. Zdjęcie zostało wykonane w Pz.W. 717 z lat 1938-1939 z Grupy Warownej Scharnhorst wchodzącej w skład Frontu Ufortyfikowanego Łuku Odry i Warty. Zrekonstruowana izba bojowa jest podobna do pomieszczeń tego typu zrealizowanych na Pozycji Odrzańskiej. Fotografia została wykonana kilka lat temu, jeszcze przed pandemią, podczas niewielkiej sesji fotograficznej Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia (autor drugi od prawej) zorganizowanej podczas imprezy rekonstrukcyjnej „Przełamanie” przygotowanej przez Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie. Warto wspomnieć, że przełamanie Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego nastąpiło w nocy z 29 na 30 stycznia 1945 roku na drodze Kaława-Wysoka. Podobnie wojska radzieckie przekroczyły Pozycję Odrzańską 29 stycznia w rejonie Cigacic i utworzyły tam przyczółek    fot. Jacek Dyrla-Dohmann

 

W 2015 roku mieliśmy okazję uczestniczyć między innymi na terenie Skansenu Fortyfikacyjnego w Czerwieńsku w przygotowaniu serii programów „Przewodnik historyczny” autorstwa znanego dziennikarza Bogusława Wołoszańskiego (drugi z lewej). Wszyscy ze średniego pokolenia doskonale kojarzą „Sensacje XX wieku” realizowane przez Telewizję Polską od 1983 roku. W sumie powstało około tysiąc odcinków (sic!), a na jego emisję czekał z wytęsknieniem każdy miłośnik historii. Tym razem pomogliśmy w projekcie związanym z prezentacją mniej znanych, jednak bardzo interesujących miejsc związanych z militariami. Na zdjęciu część uczestników spotkania na stropie schronu obserwacyjnego 766 z lat 1935-1936   fot. Marcin Kubel

 

Takie urokliwe miejsca sprzyjały przetrwaniu podczas wyjątkowo trudnego oraz nasyconego rygorystycznymi obostrzeniami czasu pandemii. Jednym z nich był jak widać brak dostępu do fryzjera oraz barbera. Z młodszą pociechą Michaliną wybraliśmy się wówczas na spacer po Pozycji Odrzańskiej o pobliżu Cigacic. Na zdjęciu schron 701 wyposażony w kopułę obserwatora piechoty 9P7 oraz płytę pancerną 7P7 chroniącą ciężki karabin maszynowy MG 08   fot. Przemysława Maćkowiaka

Redakcja GL

Gazeta Lubońska - niezależne pismo i portal mieszkańców Lubonia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *