Pięćdziesiąt lat temu w Bazylice Archikatedralnej św. Piotra i Pawła w Poznaniu leżał krzyżem na zimnej posadzce – dziś ksiądz kanonik Karol Biniaś.
W niedzielę, 18 czerwca, w kościele św. Jana Bosko ks. kan. Karol Biniaś, który przez 18 lat był proboszczem parafii w Starym Luboniu odprawił Mszę św. dziękczynną z okazji Złotego Jubileuszu swojego kapłaństwa (szerzej czytaj w lipcowym, papierowym wydaniu „GL”).
Tekst i foto. Paweł Wolniewicz
Pamietam jako nastolatek ks.Karola Biniasia jeszcze w parafii Alberta w Koziegłowach. Bardzo profesjonalny ksiądz , miał poczucie humoru potrafił też z przytupem zaznaczyć co jest dobre a co prawdziwie złe.Do dzisiaj żałuję że Go przenieśli , ale takie są koleje życia i posługi kapłanskiej.Kazania Księdza do dzis zapadły mi w pamieć i uważam że ukształtowały moje spojrzenie na życie.Dziękuję księże Karolu.