Sondaż nawiązuje do postaci założyciela Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Od ponad 90 lat w naszym mieście jest jego grób, a po jego beatyfikacji w 1999 r. kaplica, w której jest pochowany, stała się Sanktuarium bł. Edmunda Bojanowskiego. Byliśmy ciekawi, jak respondenci odniosą się do kandydatury tego ziemianina, wielkopolskiego organicznika, człowieka renesansu i poety w jednej osobie.
Większość respondentów – 67% – odpowiedziała twierdząco. Komentarze, które zanotowaliśmy to: „ Z całą pewnością tak, Luboń potrzebuje godnego patrona”, „Tak, to był dobry człowiek, społecznik i patriota”, „Oczywiście, bł. Edmund Bojanowski zrobił dużo dobrego dla potrzebujących pomocy, zwłaszcza dzieci i młodzieży”, „Myślę, że sobie na to zasłużył dobrymi uczynkami i troską o biednych”, „Są w Luboniu nazwane jego imieniem: plac, szkoła, ławeczka i Sanktuarium, myślę, że jest również odpowiednim kandydatem na patrona naszego miasta”, „Tak, myślę, że trudno o lepszego”, „Uważam, że tak, swoje życie poświęcił na niesienie pomocy duchowej i materialnej drugiemu człowiekowi”, „Znam jego życiorys, myślę, że byłby odpowiednim patronem naszego miasta, którego zwłaszcza w dzisiejszych czasach potrzebujemy”.
Dużo mniejsza grupa respondentów – 25% – nie miała zdania, argumentując swoje wypowiedzi m.in. tak: „Trudno mi odpowiedzieć, bo nie wiem, kto to jest”, „Nie mam zdania, może znalazłby się inny kandydat?”, „Trudno powiedzieć, a czy Luboń musi mieć patrona?”, Nie wiem, musiałabym się dłużej zastanowić”, „Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć, bo dopiero od kilku miesięcy mieszkam w Luboniu”, „Nie znam się na polityce – nie mam zdania”.
Najmniejsza grupa respondentów – 8% – odpowiedziała przecząco. Komentarze, które zanotowaliśmy to: „Uważam, że nie, ale odpowiedź pozostawiam dla siebie”, „Nie, myślę, że znaleźliby się lepsi kandydaci”, „Nie, a dlaczego nie np. Sługa Boży ks. Stanisław Streich?”, „Wolałbym, żeby byli jeszcze inni kandydaci”, „Nie byłoby to zgodne z moim światopoglądem”.
Sondaż przeprowadził i opracował Paweł Wolniewicz
czy WY już wszyscy się z pewnymi częściami ciała na łby pozamienialiście???? w czasach gdy KK jest kojarzony z pedofilią, a na świecie są osoby, które godnie mogą być kojarzone z postępem i normalnością, Wy wolicie wywyższać dalej osobę kojarzoną z regresem mentalnym i ludzkim, która nigdy w życiu nie zaznała uczciwej pracy, a instytucji, do której przynależał (mentalnie przynależy) zarzuca się tylko przewały na skale światową, która w dniach ostatnich kryzysów: aborcyjnych, sejmowych, o wojennych, gdzie ludzie cierpią i umierają nie wspominając, dawać jeszcze patronat…..Gdzie wy do ku…nędzy te ankiety robicie????? kto na te pytania odpowiada???? ….Jeśli ma dojść do takiego absurdu jak powołanie, takiego człowieka na patrona: ŻĄDAM REFERENDUM…!!!
Co do ww. pytania nie mam zdania.. Ale @Kris, jeśli każda osoba duchowna kojarzy ci się z pedofilia to chyba Ty masz jakiś problem i właśnie Tobie pewne części Ciała się pozamieniały…
zgadzam się w 100%
w obecnej ankiecie by oddać głos trzeba podać PESEL
tu widać, że urzędnicy UM w Luboniu poradzili się pralki, bo z pewnością nie skorzystali z dobrych praktyk dotyczących używania i podawania danych wrażliwych
Czy nie ma jakiegoś rodowitego lubonianina godnego tego zaszczytnego miana?
Takiego związanego z naszym miastem sercem i swoim życiem?
Tak na prawdę, to nikt nie wie kim był Bojanowski. A i jego związek z naszym miastem jest marny, bo
w żadnej publikacji nie wspomina się o jego pobycie w Luboniu.
Najlepszy kandydat, właśnie dlatego ,ze mało znany….i ja przeprowadzając się do Lubonia nie miałam pojęcia jak bliski jest mi Bł. Edmund Bojanowski. Warto moze zapoznać się z Nim zamiast odrazu negować. Tylko mając na względzie dobro ,edukację dzieci można myśleć o przyszłości. Pozdrawiam słonecznie.
ale dlaczego na patrona wybierać kogoś powiązanego z instytucją, z która wielu nawet nie chce się utożsamiać, o byciu częścią jego “dziedzictwa (?!?) być…..ja nie chcę być kojarzony z miastem, które promuje jako patrponactwo, instytucję, która nadal nie chce się rozliczyć z pedofilią
Wniosek o patrona dla miasta złożyły siostry Służebniczki ze zgromadzenia związanego z Bojanowskim. W Luboniu mamy już plac Bojanowskiego, sanktuarium, ławeczkę i szkołę jego imienia. Bojanowski w Luboniu nigdy nie był.
Teraz spoczywają tu jedynie szczątki doczesne, sprowadzone przez zgromadzenie z Jaszkowa.W tym kontekście nie jest to postać związana z Luboniem.
Nie wyobrażam sobie, żeby taką decyzję miała podjąć Rada Miasta bez szerokiej konsultacji społecznej.Zgadzam się z KRISEM – tylko referendum. Taki sondaż to kompletnie niemiarodajne narzędzie.
Agresja słowna osób niezwiązanych z wiarą w Boga (? Kościołem?) jest BARDZO WYMOWNA. Przez tą agresję – to nie jest dyskusja, rozmowa, dialog z zachowaniem szacunku dla drugiej osoby, to jest “wymiana ciosów”.
Osoba błogosławionego Edmunda Bojanowskiego jest znana wielu osobom, niektórzy przyjeżdżają tu spoza Lubonia, żeby poznać jego osobę i dzieło, więc twierdzenie, że “nikt nie wie kto to był” jest fałszywe. Może “to Ty” nie wiesz, kto to był?
Edmund zrobił wiele dla dzieci z obszarów wiejskich, niezależnie od tego, czy się wierzy w Boga i chodzi do Kościoła. Poczytajcie o jego systemie wychowania, jak się – w sumie – poświęcił dzieciom.
Zaproponujcie jakiegoś kontrkandydata, zamiast ciepać błotem w Kościół, bo może się coś przylepi. Naprawdę, na razie część adwersarzy prezentuje poziom jaskini (Kris).
Co Edmund zrobił dla Lubonia? Dziwnym trafem komentarze pod artykułem nie potwierdzają ankiety. Czyżby była zrobiona po mszy pod kościołem. Mamy bardziej zasłużonych świeckich mieszkańców np. Cieszkowski. Gdzie tu obiektywizm. Ps. W ankiecie brakuje informacji na temat badanej grupy respondentów.
Ankieta jest tendencyjna.
Dodatkowo obraża moje uczucia religijne. W Luboniu narzuca się jedno tylko wyznanie.
Można na siłę forsować takich patronów i tak to nie pomoże upadającemu już koscolowi, który upada pod swoimi grzechami.
Bojanowski nigdy nie był mieszkańcem Lubonia, prawdopodobnie nigdy nie był w naszym mieście. Spokojnie można powołać na patrona: Regana, Piłsudskiego czy Witosa, którzy może mniej kontrowersyjni. Na początku lat 60-tych ub.w. jako młody mieszkaniec wtedy Żabikowa, przypominam sobie, że sprawa kanonizacji Bojanowskiego już była dyskutowana ale ówczesny Papież nie dał zgody. Powodem były zarzuty o pedofilię, później sprawa ucichła i już o niej nie słyszałem. Może spece od historii, różni bajkopisarze zamiast górnolotnych słów wychwalających zalety Bojanowskiego wyjaśnią ten epizod o co wtedy chodziło. Jestem bardzo ciekawy i chłonny informacji nie sensacyjnych ale prawdziwych.