W tej jakże innej od codziennej atmosferze sięgnijmy myślami do wydarzeń towarzyszących wybuchowi pierwszego buntu naszych rodaków, którzy 28 czerwca 1956 r. głosząc hasła: „Żądamy podwyżki płac”, „Chcemy chleba”, „Jesteśmy głodni”, „My chcemy wolności”, czy „Precz z czerwoną burżuazją”, tłumnie przeciwstawili się komunistycznej władzy.
(PAW)
„Było nas tysiące”
Piosenka “Było nas tysiące” powstała z okazji 65. rocznicy Czerwca 1956 oraz 15-lecia nadania Zespołowi Szkół Handlowych imienia Bohaterów Poznańskiego Czerwca ’56. Jednak przede wszystkim jej ideą było uczczenie pamięci tych, którzy swoje życie poświęcili broniąc podstawowych praw człowieka – prawa do wolności i godnego życia. Patronat honorowy nad utworem objął Prezydent Miasta Poznania.
Autorem tekstu jest Sergiusz Myszograj – pasjonat historii i fotografii ulicznej, od ponad dziesięciu lat zajmujący się rekonstrukcją historyczną, poeta, którego debiutancki tomik „Miodu do ran” ukaże się w najbliższym czasie.
Muzykę do tekstu skomponował Paweł Pełczyński– saksofonista, instrumentalista, członek zespołu De Mono, artysta współpracujący z największymi gwiazdami polskiej sceny muzycznej, występujący w telewizyjnym programie „Jaka to melodia”.
Teledysk wyreżyserował Miłosz Latosi, młody entuzjasta fotografii analogowej, zwycięzca kilku konkursów filmowych, w tym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Cor ad Cor”, człowiek, który w obiektywie widzi to, co dla innych niewidoczne.
Utwór „Było nas tysiące” wykonują uczniowie Zespołu Szkół Handlowych im. Bohaterów Poznańskiego Czerwca ’56 w Poznaniu: Patrycja Kołucka, Gabriela Szczechowiak, Julia Dawidowska, Jowita Wiśniewska, Maria Baer, Wiktoria Boińska, Łukasz Holc.
Projekt wsparli artyści Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu: solista Damian Konieczek oraz Chór Przyoperowy w składzie: Joanna Czajka, Anna Gierczyńska, Marzena Kawecka, Eliza Szymańska, Arkadiusz Hirsch, Kazimierz Kulczyński, Wojciech Stachowski, Konrad Szymański.
Zespół Szkół Handlowych nosi imię Bohaterów Poznańskiego Czerwca ’56 od 2006 roku i zawsze bardzo chętnie włącza się w różne akcje związane ze swoim patronem. Współpracujemy z Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956r., współtworząc wiele wydarzeń, takich jak konferencja „Młodych rozprawa nad Czerwcem 56”, akcja „Światełko dla Czerwca”, „Paczka dla kombatanta”, czy właśnie wspomniana wyżej piosenka. Co roku społeczność szkolna uczestniczy w miejskich obchodach Czerwca ’56, przygotowując między innymi program artystyczny pod tablicą pamiątkową umiejscowioną na gmachu Szpitala im. F. Raszei przy ul. Mickiewicza w Poznaniu. Dwa lata temu, w dobie przedpandemicznej, zorganizowaliśmy program artystyczny wystawiony przed Pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956 na placu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
W Zespole Szkół Handlowych mamy wielu zdolnych uczniów, którzy bardzo chętnie włączają się w różne inicjatywy. Z wielkim entuzjazmem i zaangażowaniem włączyli się także w ten projekt. Nagranie piosenki w profesjonalnym studio (PoProstu Studio w Kiekrzu) było dla nich nie lada wyzwaniem, ale też prawdziwym artystycznym przeżyciem.
Do piosenki nakręcony został także teledysk (do obejrzenia tutaj: https://drive.google.com/file/d/1KvHZYfNKL3hbSrM0zdO_9XXZExtP2KfJ/view). Wzięli w nim udział nie tylko uczniowie szkoły, nauczyciele i dyrekcja, ale także zaprzyjaźnieni ze szkołą kombatanci Czerwca “56. Wspomogła nas w nim także grupa rekonstrukcyjna TID Semper Fidelis z Lubonia. Wsparcia udzieliła nam także Rada Rodziców przy Zespole Szkół Handlowych.
W akcję promocyjną całego projektu włączyli się uczniowie klas technika reklamy i wraz z nauczycielami zawodu przygotowali plakat promujący wydarzenie. Można więc rzec, że piosenka „Było nas tysiące” jest efektem współpracy społeczności nauczycielsko-uczniowskiej.
Agnieszka Maleszyk-Kaiser
nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół Handlowych w Poznaniu
„Było nas tysiące”
Rozpycham miasto dziś łokciami,
dusi mnie ten czerwcowy kurz,
budzi się Wilda syrenami,
narasta wolno ludzi tłum.
Zamieniam się w uliczny bruk,
w drewnianych robotniczych butach,
tysiące ludzkich płynie głów
i coraz głośniej po nim stuka.
I chociaż było nas tysiące,
z zaciśniętymi słów pięściami,
czas przyjdzie wrócić nam do domów,
z odrąbanymi marzeniami.
Nasz język bardzo prosty jest –
to tylko są trzy słowa,
my chcemy kromkę chleba mieć,
pracę i nad to wszystko Boga.
Z Jeżyc, Łazarza oraz z Młyńskiej –
wzbija się prawda gołębiami,
dzielnie wystawia się na cel,
gdy rozjeżdżają nas czołgami.
I chociaż było nas tysiące,
z zaciśniętymi słów pięściami,
czas przyjdzie wrócić nam do domów,
z odrąbanymi marzeniami.
Karabinowa tańczy śmierć,
gwiżdżemy na nią z młodą wiarą,
a w odpowiedzi kule gwiżdżą
i prosto w nasze serca walą.
Ludzie co często zamiast serc,
nosili w piersi czarny chleb,
z głodu w codzienną prawdy treść,
teraz nie mają już co jeść.
I chociaż było nas tysiące,
z zaciśniętymi słów pięściami,
czas przyjdzie wrócić nam do domów,
z odrąbanymi marzeniami.
Tak pięknie zamiast chleba,
karmili nas kłamstwami,
własnemu dziecku spojrzeć wstyd już w oczy,
gdy władza ma cię za nic.
Czerwony kogut zapiał już, trzy razy…
i tak mi się wydaje,
Romek odnalazł imię swe,
datę, godzinę, miejsce, amen…
I chociaż było nas tysiące,
z zaciśniętymi słów pięściami,
czas przyjdzie wrócić nam do domów,
z odrąbanymi marzeniami.
Sergiusz Adam Myszograj