We wtorek, 15 września, w wieku 98 lat zmarł śp. Jan Józef Pawlicki – człowiek o wielkim sercu, kochający Boga i ludzi, powszechnie lubiany i ceniony lubonianin, społecznik, miłujący przyrodę, życzliwy, pogodnie nastawiony do życia i uśmiechnięty sąsiad, na którego zawsze można było liczyć
Urodził się 24 czerwca 1922 r. w Luboniu i przez całe życie był z nim związany. Ojciec – Stanisław Pawlicki (1880-1924) pochodził z Wir, natomiast matka – Anna z d. Hernes (1887-1964) mieszkała w Starym Luboniu, w rodzinnym domu przy ul. Remleina (obecnie 3 Maja 10). Miał czworo rodzeństwa: Helenę, Marię, Kazimierę i Stanisława. Ukończył szkołę powszechną we wsi Luboń (obecnie SP nr 3), dalszą edukację przerwał wybuch wojny. Lata okupacji przymusowo przepracowali z bratem u mieszkającego w sąsiedztwie Niemca – Herberta Guderiana. Po zakończeniu wojny, z matką i rodzeństwem zabrali się do uporządkowania zniszczonego wojenną zawieruchą rodzinnego gospodarstwa. W tym czasie Józef kontynuując edukację, po ukończeniu kursu przygotowującego do matury, zdał egzamin dojrzałości. Następnie przez trzy lata studiował w poznańskiej Szkole Inżynierskiej, gdzie w 1950 r. otrzymał dyplom inżyniera architekta. W tym samym roku podjął pracę w Poznańskim Zjednoczeniu Budownictwa nr 1. Pełnił obowiązki kierownika budowy Akademii Ekonomicznej. Współuczestniczył również w budowie Izby Rzemieślniczej i Domu Żołnierza w Poznaniu oraz sali wykładowej w Szpitalu Położniczym przy ul. Polnej. W październiku 1953 r. stanął przez ołtarzem w kościele św. Jana Bosko i poślubił mieszkającą wówczas przy ul. Jagiełły Izabelę Białą (1927-2012). Po ślubie zamieszkali w rodzinnym domu pana młodego. Na świat przyszło czworo ich dzieci: Anna, Jan, Maria i Tadeusz. W roku 1956 otworzył prywatną wytwórnię prefabrykatów budowlanych. Po 37 latach przekazał ją najstarszemu synowi Janowi – który rodzinną firmę prowadzi do dziś. Przez całe życie był wielkim społecznikiem. Udzielał się w parafiach kościelnych św. Jana Bosko w Luboniu i św. Józefa w Puszczykowie. Był też jednym z inicjatorów społecznego komitetu, dzięki któremu powstał stadion miejski przy ul. Rzecznej. Doczekał się dwanaściorga wnuków i dwadzieścia pięciorga prawnuków.
Józef Pawlicki został pochowany 19 września, w grobie, gdzie wcześniej spoczęła jego żona – Izabela, na cmentarzu w Żabikowie. Pogrzeb poprzedziła Msza św. żałobna, odprawiona w parafialnym kościele św. Jana Bosko. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie zgromadzeni: rodzina, przyjaciele, znajomi i sąsiedzi. Zawsze uśmiechnięty, wytrwały optymista o wielkim sercu, pozostanie w pamięci lubonian i nie tylko.
PAW