Polska, podobnie jak wiele innych krajów europejskich, zmaga się z poważnym wyzwaniem demograficznym. Spadek liczby urodzeń staje się coraz bardziej widoczny w ostatnich latach. Proces ten ma istotne konsekwencje dla społeczeństwa, gospodarki oraz systemu zabezpieczeń społecznych.
Jak podał Główny Urząd Statystyczny, liczba ludności Polski na koniec 2023 r. spadła o 130 tys. rok do roku do 37 milionów 637 tys. osób. W 2023 r. liczba urodzeń w Polsce wyniosła 272 tys., co oznacza spadek o 33 tys. (ok. 11%) względem roku poprzedniego.
Z czego wynika ta depopulacja? Cóż, przyczyn jest wiele.
Opóźnienie macierzyństwa – coraz więcej kobiet decyduje się na późniejsze macierzyństwo, co wynika z dążenia do zdobycia wykształcenia, kariery zawodowej oraz stabilizacji finansowej przed założeniem rodziny.
Zmiany wartości i priorytetów – współczesne społeczeństwo kładzie większy nacisk na indywidualne osiągnięcia, samorealizację i jakość życia, co często prowadzi do decyzji o mniejszej liczbie dzieci.
Koszty utrzymania dziecka – wysokie koszty związane z wychowaniem dzieci, w tym edukacji, opieki zdrowotnej i codziennych wydatków, mogą zniechęcać młode pary do posiadania większej liczby potomstwa. Pomimo wprowadzenia programów takich jak „500+” (teraz „800+”), wielu rodziców nadal uważa, że wsparcie ze strony państwa jest niewystarczające, aby zrekompensować koszty wychowania dzieci.
Niedostateczna infrastruktura – brak odpowiedniej liczby przedszkoli i żłobków oraz trudności w godzeniu pracy zawodowej z życiem rodzinnym są poważnymi barierami dla decyzji o posiadaniu dzieci.
Jakie skutki niesie za sobą spadek liczby urodzeń w Polsce?
Zwiększenie obciążenia systemu emerytalnego – coraz większa liczba osób starszych w stosunku do osób w wieku produkcyjnym powoduje zwiększone obciążenie systemu emerytalnego i zdrowotnego.
W dłuższej perspektywie niedobór młodej siły roboczej może skutkować trudnościami w zaspokojeniu potrzeb rynku pracy i hamować rozwój gospodarczy. Co za tym idzie niezbędną siłą roboczą mogą okazać się w przyszłości imigranci mogący wypełniać luki na rynku pracy, szczególnie w sektorach, gdzie brakuje miejscowych pracowników, takich jak rolnictwo, budownictwo, opieka zdrowotna i technologie informacyjne.
Jak to wygląda u nas w Luboniu?
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 31.12.2023 r. Luboń ma ujemny przyrost naturalny wynoszący -19. Odpowiada to przyrostowi naturalnemu -0,58 na 1000 mieszkańców Lubonia. W 2022 roku urodziło się 271 dzieci, w tym 48,3% dziewczynek i 51,7% chłopców. 60,4% mieszkańców Lubonia jest w wieku produkcyjnym, 20,4% w wieku przedprodukcyjnym, a 19,2% mieszkańców jest w wieku poprodukcyjnym.
Współczynnik dynamiki demograficznej, czyli stosunek liczby urodzeń żywych do liczby zgonów wynosi 1,32 i jest znacznie większy od średniej dla województwa oraz znacznie większy od współczynnika dynamiki demograficznej dla całego kraju.
Jak to możliwe? Nawet jeśli przyrost naturalny jest ujemny, dodatnie saldo migracji (więcej osób imigruje niż emigruje) może spowodować, że ogólna liczba ludności rośnie, co sprawia, że współczynnik dynamiki demograficznej jest dodatni. Można zatem powiedzieć, że jest się czym pochwalić, jednakże na przestrzeni lat wszystko może ulec zmianie…
Małgorzata Wojsz