Troje młodych ludzi – dwaj zaprzyjaźnieni lubonianie – Aleksander Skrzątek i Krzysztof Spychała oraz dziewczyna Aleksandra – poznanianka Zuzanna Zbieralska uratowali tonącego w Warcie mężczyznę.
W środę, 12 kwietnia około 60-letni mężczyzna dryfował w Warcie, gdyby nie troje spacerujących wzdłuż rzeki młodych ludzi, niewątpliwie by utonął. „Była piękna pogoda w środowe popołudnie poszedłem na spacer ze swoją dziewczyną i najlepszym przyjacielem. Szliśmy wzdłuż Warty od mostu Królowej Jadwigi w stronę mostu Przemysła I, ze względu, że nie ma tam zbyt dużo ludzi i można się wyciszyć. W pewnym momencie na wysokości klubu Fala moja dziewczyna – Zuzanna zauważyła mężczyznę pływającego na samym środku rzeki. Patrzcie jakiś ziomek sobie pływa w Warcie – powiedziała wskazując palcem. Pomyśleliśmy wszyscy, że pewnie morsuje pomimo zakazu pływania ze względu na niebezpieczny i zdradliwy nurt. Dryfujący pan co jakiś czas się zanurzał pod powierzchnię wody co wydawało się bardzo dziwne” – wspomina Aleksander Skrzątek (szerzej czytaj w majowym, papierowym wydaniu „GL”).
Brawo młodzi lubonianie.
gratulacje