Strona główna / Aktualności / Medal za heroizm dla lubonianina

Medal za heroizm dla lubonianina

„Mam ogromną satysfakcję z pełnionej służby oraz wewnętrzną dumę, że zostałem zauważony i doceniony przez dowództwo sił powietrznych USA. To dla mnie zaszczyt i honor” – powiedział odznaczony prestiżowym medalem, będącym tytułem pochwalnym, mieszkający od 15 lat w naszym mieście podpułkownik wojska polskiego – Sławomir Grzesiak.

Korzenie i edukacja

Sławomir Grzesiak ma 50 lat. Urodził się w Wojsławicach woj. lubelskie (ojciec Ryszard, matka Zofia z d. Skrzypa), wychowywał się z trzema siostrami: Renatą, Elżbietą i Sylwią. Gdy był małym chłopcem, cała rodzina przeprowadziła się do nadmorskiej Ustki, gdzie ukończył szkołę podstawową. Następnie przeprowadzili się do Chełma. Tam ukończył technikum elektryczne. Zawsze chciał zostać żołnierzem, dlatego wstąpił do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności. W trakcie służby i pracy zawodowej uzupełniał wykształcenie na uczelniach cywilnych i wojskowych m.in.: Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu, Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych (WSOSP) w Dęblinie, Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Łączności, Bałtyckiej Wyższej Szkole Humanistycznej w Koszalinie.

Armia

Po ukończeniu szkoły oficerskiej Sławomir Grzesiak dostał przydział do jednostki wojskowej w Świdwinie, gdzie przeszedł szczeble awansu zawodowego od dowódcy plutonu do funkcji oficera bezpieczeństwa łączności w sztabie Brygady. Od 2008 r. związał się z garnizonem Poznań. Po ukończeniu WSOSP awansował i przeniesiono go do Warszawy. Uczestniczył w międzynarodowych konferencjach i ćwiczeniach NATO zarówno w Polsce jak i za granicą. W latach 2017-2018 uczestniczył w misji na Bliskim Wschodzie, gdzie był dowódcą polskiej grupy (spośród kandydatów został wybrany, ponieważ najlepiej spełniał wymagane kryteria). Odpowiadał za współdziałanie polskiego kontyngentu w ramach Operacji Inherent Resolve w CAOC (Combined Air Operations Center), znajdującego się w bazie lotniczej Al Udeid w Katarze, gdzie były planowane i nadzorowane operacje wojskowe w Kuwejcie, Katarze i Iraku. Do jego obowiązków należało zarządzanie, kierowanie i koordynowanie działań kontyngentu Polskich Sił Powietrznych, który współpracował z międzynarodowymi siłami zbrojnymi i partnerami regionalnymi. „Koordynowaliśmy zadania z różnymi organizacjami pozamilitarnymi, takimi jak ambasady i urzędy administracji publicznej w Katarze. Jednym z wyzwań służby poza granicami kraju jest rozłąka z rodziną, w wielu przypadkach trudna do pogodzenia z realizacją zadań w wojsku i ścieżką awansu zawodowego. Tym bardziej nie było to łatwe dla mnie jako dowódcy. Starałem się pogodzić dobrostan podległych mi żołnierzy z koniecznością realizacji zadań wyznaczonych dla naszego kontyngentu. W czasie pobytu w Katarze przeżywaliśmy też święta Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy z dala od swoich bliskich. W tych wyjątkowych dniach, gdy całe rodziny spotykają się razem, składając sobie życzenia, szczególnie mocno odczuwa się niemożność spędzenia czasu z najbliższymi. Żadne życzenia złożone przez telefon czy Internet nie zastąpią kontaktu z drugim człowiekiem przy rodzinnym stole” – wspomina obecnie ppłk rez. Sławomir Grzesiak. Jednym z ciekawszych doświadczeń była dla niego współpraca przedstawicieli 14 państw na jednym poziomie dowodzenia podczas codziennych odpraw i omawianie sposobów realizacji zadań. Wiele prywatnych znajomości i przyjaźni, które udało mu się wtedy nawiązać, przetrwało po dzień dzisiejszy. Jego kolega ze Stanów Zjednoczonych, podczas pobytu w Ambasadzie Polskiej, poznał Polkę, pracującą wówczas w Katarze, a spotkanie zaowocowało małżeństwem. Dziś oboje po wyprowadzce z USA mieszkają w Niemczech, gdzie przyjaciel pana Sławomira pełni służbę wojskową.

Medal

Uczestnicząc od 24 października 2017 r. do 30 czerwca 2018 r. w międzynarodowej misji wojskowej na Bliskim Wschodzie, ppłk Sławomir Grzesiak wyróżnił się wybitnymi osiągnięciami jako Polski Dowódca Kontyngentu i Dowódca Polskiego Oddziału włączonego do 609 USA USAF Połączonego Centrum Operacji Powietrznych w Bazie Lotniczej Al. Udeid w Katarze. W tym okresie koordynował strategie działań z połączonymi zasobami wywiadowczymi, w celu poprawy komunikacji między wspólnymi siłami wojsk koalicyjnych. Cechowały go wiedza operacyjna, dar naturalnego przywództwa i sprawność dyplomatyczna. Jego wysiłki przyczyniły się do wyzwolenia kilku ważnych, logistycznych terytoriów w Iraku i Syrii. Zostało to zauważone i docenione przez dowództwo Sił Powietrznych USA. W uznaniu wojskowych zasług, 21 maja 2019 r. amerykański Department of the Air Force przyznał ppłk Sławomirowi Grzesiakowi medal, będący tytułem pochwalnym Air Force USA, przyznawanym za heroizm, wybitne osiągnięcia i zasłużoną służbę. Przyznany w USA medal w maju br. przekazało lubonianinowi Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych w Warszawie. „Mam ogromną satysfakcję z pełnionej służby oraz wewnętrzną dumę, iż zostałem zauważony i doceniony przez dowództwo Sił Powietrznych USA. To dla mnie zaszczyt i honor” – powiedział ppłk rez. Sławomir Grzesiak.

Warto wspomnieć, że uhonorowany przez Amerykanów lubonianin posiada również inne odznaczenia m.in.: Medal za Zasługi dla Obronności Kraju (2014 r.), Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny (2014 r.), Medal za Długoletnią Służbę (2020 r.) – dwoma pierwszymi odznaczył go Prezydent RP oraz wiele wojskowych wyróżnień gratulacyjnych.

Lubonianin z wyboru

Sławomir Grzesiak mieszka z rodziną w Luboniu od 15 lat. Żona – Sylwia jest nauczycielką. Mają dwoje dzieci: dorosłego syna – Bartłomieja oraz córkę – Kornelię, która jest licealistką. Po 28 latach służby przeszedł na wojskową emeryturę. Obecnie jest zatrudniony w lubońskim magistracie. Angażuje się w życie społeczne w naszym mieście. W 2019 r. wstąpił w szeregi Lubońskiego Bractwa Kurkowego (LBK), aby móc razem z innymi braćmi kultywować tradycje historyczne i strzeleckie. Uważa, że atak Rosji na Ukrainę pokazał, jak bardzo działania bractw kurkowych, które niedawno obchodziły jubileusz 100-lecia, są potrzebne i pożyteczne. Wrósł w lubońskie środowisko i interesuje się wszystkimi aspektami tętniącego w nim życia.

Hobby

Interesuje się motoryzacją, a najbardziej turystyką motocyklową. W wolnym czasie odwiedza najpiękniejsze zakątki Polski, a w tym roku zwiedził motocyklem Bałkany i region Tyrolu. Pan Sławomir nie potrafi usiedzieć w miejscu. Obecnie jako ppłk w stanie spoczynku może więcej czasu spędzać z rodziną, co zawsze było dla niego ważne i za czym tęsknił, pełniąc służbę wojskową – zwłaszcza na zagranicznych misjach.

(PAW)

Podpułkownik Sławomir Grzesiak w bazie wojskowej w Katarze
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Centrum dowodzenia w Katarze. Sławomir Grzesiak centralnie u dołu
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Lubonianin w amerykańskiej bazie wojskowej w Katarze. Towarzyszy mu owczarek armii amerykańskiej wyszkolony i ułożony do wykrywania ładunków niebezpiecznych
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Przed kościołem katolickim w Katarze. Pan Sławomir – drugi z lewej kapłana
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Wizyta w polskiej szkole w Katarze. Pan Sławomir centralnie na środku
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Lubonianin przy muralu polskim w bazie wojskowej w Katarze
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Pan Sławomir (pierwszy z prawej) z przyjaciółmi w Ambasadzie Polskiej w Katarze
fot. Zb. Sławomira Grzesiaka
Luboński brat kurkowy – Sławomir Grzesiak na strzelnicy w Ludwikowie
fot. Paweł Wolniewicz
Dyplom z podziękowaniem dla żony podpułkownika – Sylwii
fot. Paweł Wolniewicz

Paweł Wolniewicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *