Ćwierć wieku w Luboniu, w tym 15 lat w NCL

W tym roku mija 15 lat jak Przychodnia Lekarza Rodzinnego Nr 1 Andrzej Rudziński Sp.p. (spółka partnerska) funkcjonuje w Nowym Centrum Lubonia przy ul. Wschodniej 25/57. Jednak nie każdy wie, że działalność rozpoczęła już przed 25 laty jako pierwsza placówka tego typu w naszym mieście.

Trochę historii

Z początkiem grudnia 1996 r., przy ul. Stefana Okrzei 65 rozpoczęła działalność pionierska w Luboniu Przychodnia Lekarza Rodzinnego (PLR) Nr 1 Andrzej Rudziński. Jako absolutna wówczas w naszym mieście nowość wzbudziła duże zainteresowanie wśród lubonian. Podstawowe zasady jej funkcjonowania były podobne do tych, które obowiązywały wcześniej w lubońskich ośrodkach zdrowia. Początkowo przy ul. Okrzei mieściła się tylko Poradnia dla dorosłych, natomiast Poradnia dziecięca – przy ul. Cyryla Ratajskiego 1, gdzie były pełnione również dyżury nocne. W tym czasie PLR Andrzeja Rudzińskiego miała 10 000 podopiecznych i 12 osób personelu. Po czterech latach, w roku 2000 czternastoosobowy personel obsługiwał już 11 800 podopiecznych. W związku z błyskawicznym rozwojem placówki i ciągłym wzrostem liczby rejestrujących się osób, w lipcu 2007 r. przeniesiono jej siedzibę na ul. Wschodnią (12 380 podopiecznych obsługiwał 20-osobowy personel).

Dzisiaj

Na wszechstronne wsparcie w zakresie medycyny liczyć może każdy z pacjentów poradni. Ten nowoczesny ośrodek zdrowia proponuje coraz szerszy zakres usług medycznych, pomoc doświadczonego personelu medycznego oraz dostęp do nowoczesnych urządzeń diagnostycznych. Obecnie w przychodni zarejestrowanych jest około połowy mieszkańców Lubonia (ich liczba stale wzrasta), których obsługuje 44-osobowy personel (lekarze rodzinni – 6, lekarze pediatrzy – 5, lekarze specjaliści – 13, pielęgniarki – 6, położne – 3, rejestratorki medyczne – 8, personel pomocniczy – 3).

Z okazji jubileuszu Doktorowi Andrzejowi Rudzińskiemu, jego żonie – Urszuli i pracownikom PLR Nr 1 życzymy pomyślności w realizowaniu wytyczonych celów, by ich działania zmierzające do poprawy stanu służb medycznych przyniosły zamierzony efekt – chodzi przecież o największy skarb jakim jest nasze zdrowie.

(PAW)