Koziołek Matołek zawędrował do Lubonia

Na ścianie jednego z budynków przy ul. Żabikowskiej (na wysokości skrzyżowania z ul. Wschodnią) przed kilkoma miesiącami powstał sporej wielkości mural, który od razu wzbudził zainteresowanie wśród okolicznych mieszkańców. Malowidło ścienne przedstawia charakterystyczną postać Koziołka Matołka (postać występująca w jednej z pierwszych w Polsce historyjek obrazkowych dla dzieci, która ukazała się w 1932 roku), trzymającego w ręku różową rakietkę do tenisa stołowego. Obok znanej nam postaci pojawił się na muralu także intrygujący napis „Wchodzisz na własne ryzyko” (pod którym dodano w późniejszym czasie adres strony internetowej) oraz tajemnicze słowo „PINGPOG”. Niejednego z przechodniów mural zaintrygował, co prowadziło do snucia rozmaitych spekulacji na jego temat.

Karol i Monika Dyszkiewicz są osobami, które stoją za tym artystycznym przedsięwzięciem. Dzięki ich inicjatywie na piętrze nowo wybudowanego budynku przy ul. Żabikowskiej 5, na który wskazuje Koziołek Matołek, otwarto salę do tenisa stołowego o nazwie „Rentpong”. Państwo Dyszkiewicz, mieszkający od niedawna w Luboniu, są zapalonymi sportowcami, którzy przez lata rozwijali swoje umiejętności na stołach tenisowych w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pan Karol posiada tytuł jednego z najlepszych trenerów w Polsce, a jego osiągnięcia w wychowywaniu młodych adeptów tenisa stołowego mówią same za siebie. Niewątpliwie miłość do tej dyscypliny sportu zainspirowała małżeństwo do stworzenia tego wyjątkowego miejsca, które oficjalnie otwarto 11 września br.  Uroczystość towarzyszącą otwarciu obiektu uświetnił swoją obecnością Samuel Kulczycki, aktualny Mistrz Polski w tenisie stołowym. „Samuel to prawdziwy idol dla młodych graczy. Jego sukcesy pokazują, że marzenia mogą się spełniać” – mówi z powagą Monika Dyszkiewicz.

Lekko kontrowersyjny mural z hasłem „PINGPOG” zwrócił na siebie uwagę wielu osób. To hasło nie było przypadkowe. Celowo, aby wzbudzić ciekawość lokalnej społeczności usunięto z niego literę „n”. Jak wyjaśniają właściciele, początkowo ich firma tak właśnie miała się nazywać. Jednak decyzja o zmianie jej nazwy na „Rentpong” była uzasadniona, gdyż w jakimś stopniu odzwierciedlać miała charakter prowadzonej działalności. Klienci mogą tutaj bowiem nie tylko wynajmować stoły, ale także uczestniczyć w treningach, rozgrywkach amatorskich i specjalnych wydarzeniach (obecnie w przygotowaniu są ligowe rozgrywki dla amatorów oraz charytatywny turniej rodzinny). „Nie tylko gramy, ale także uczymy wartości, takich jak fair play i wspólna zabawa” – dodają właściciele obiektu.

Dzięki powstaniu tej przestronnej sali, gdzie wdrożono samoobsługowy model wynajmów z automatycznym systemem rezerwacji, nasze miasto z pewnością wzbogaciło się o nowe miejsce w przestrzeni sportowej, a mural stał się doskonałym przykładem na to, jak w sposób nieoczywisty można promować daną dyscyplinę sportu. Nowa sala, chociażby poprzez zapadające w pamięć malowidło z wizerunkiem Koziołka Matołka, ma szansę stać się rozpoznawalnym punktem na mapie Lubonia, miejscem, które poprzez promocję sportu łączy ze sobą młodsze i starsze pokolenia. Państwo Dyszkiewicz życzyliby sobie, aby to miejsce tętniło życiem, aby ten nowy obiekt w Luboniu się rozwijał, by tenisem stołowym mogło cieszyć się jeszcze szersze grono osób, zarówno dzieci jak i dorosłych. „Różowa rakietka do tenisa stołowego, którą trzyma koziołek symbolizuje dostępność tej dyscypliny sportu dla ogółu, niezależnie od wieku czy umiejętności. Tenis stołowy to gra dla każdego. Warto spróbować, bo to sport, który rozwija, poprawia wyniki w nauce, a nawet może wydłużyć życie” – kończą z uśmiechem Państwo Karol i Monika, zachęcając wszystkich, by dołączyli do ich sportowej rodziny.

Beata Spychała