Strona główna / Aktualności / Rocznicowe zmagania z Wielką Wojną

Rocznicowe zmagania z Wielką Wojną

W tym miesiącu będziemy obchodzić kolejną rocznicę bitwy pod Tannenbergiem, dzisiejszym Stębarkiem. Była ona jednym z największych oraz najważniejszych strategicznie starć pierwszej wojny światowej. Spektakularna wygrana wojsk niemieckich w sierpniu 1914 roku definitywnie przekreśliła rosyjskie plany zajęcia Prus Wschodnich i rozgromienia znajdujących się tam oddziałów przeciwnika.

Po wybuchu działań pierwszej wojny światowej niemieckie Naczelne Dowództwo dążyło do szybkiego pokonania sił Ententy na froncie zachodnim. Z tego też powodu większość jednostek niemieckich znalazła się właśnie tam, choć po zakończeniu mobilizacji w Rosji spodziewano się silnego ataku na Prusy Wschodnie. Obawy te nie były bezpodstawne, gdyż zarówno Francuzi, jak i Anglicy mocno naciskali cara na wywiązanie się z zobowiązań sojuszniczych.

W Prusach stacjonowała stosunkowo słaba 8. Armia dowodzona przez generała Maximiliana von Prittwitza und Gafrona, jednak obrońcom sprzyjały naturalne przeszkody terenowe takie jak rzeki, jeziora oraz kompleksy leśne. Ku jej pozycjom podążały dwie armie – nacierająca ze wschodu 1. Armia (Niemeńska) dowodzona przez generała Pawła von Rennenkamfa oraz atakująca od południa z Królestwa Polskiego 2. Armia (Narwiańska) dowodzona przez generała Aleksandra Samsonowa. Pierwsze potyczki z 1. Armią pod Stołupianami i Gąbinem nie przyniosły decydujących rozstrzygnięć, jednak przewaga ilościowa Rosjan była przytłaczająca. Z tego też względu Prittwitz uznał sytuację za beznadziejną i nakazał odwrót dowodzonych przez siebie oddziałów. Wśród ludności cywilnej zapanowała panika i zaczął się jej exodus na zachód. Aby zapanować nad sytuacją szef Sztabu Generalnego generał Helmut von Moltke odwołał dowódcę 8. Armii za nieudolność oraz brak inicjatywy i na jego miejsce mianował generała Paula von Beneckendorffa und von Hindenburga, natomiast szefem jego sztabu ustanowił generała Ericha Ludendorffa. Co ciekawe oboje pochodzili z Wielkopolski, Hindenburg urodził się w 1847 roku w Poznaniu, natomiast Ludendorff w 1865 roku w podpoznańskiej Kruszewni.

  1. Armia zatrzymała się na linii jezior mazurskich, natomiast 2. Armia dążyła do przecięcia drogi i w konsekwencji okrążenia niemieckiej 8. Armii, jak to oceniali Rosjanie wycofującej się za Wisłę. Hindenburg postanowił przerzucić całość dowodzonych przez siebie oddziałów w rejon Olsztynka, gdzie toczyły się już walki z Armią Narwiańską, natomiast kwaterę swojego sztabu umieścił we wsi Tannenberg. Główne walki toczyły się w dniach od 26 do 30 sierpnia 1914 roku. W pełni zrealizowany plan Ludendorffa zakładał przełamanie skrzydeł 2. Armii, a następnie okrążenie jej i zniszczenie. W wyniku spektakularnego zwycięstwa zginęło ponad 30 tysięcy żołnierzy carskich, a 92 tysiące wzięto do niewoli. Dowodzący nimi generał Samsonow zapłacił najwyższą cenę, gdyż zginął w nie do końca wyjaśnionych do dziś okolicznościach. Zasadniczym powodem klęski Rosjan był brak współpracy między obiema armiami oraz rażące błędy w dowodzeniu. Bitwa ta była największym niemieckim sukcesem na froncie wschodnim w ciągu całej wojny, a Hindenburg i Ludendorff zostali przez to ochrzczeni „Wyzwolicielami Wschodu”.

Przemysław Maćkowiak

Prezes TMML

Ilustracje

  1. Z okazji stulecia bitwy pod Tannenbergiem stoczonej w sierpniu 1914 roku w Prusach Wschodnich odbyła się w Szkotowie rocznicowa inscenizacja z udziałem kilkuset rekonstruktorów. Wzięli w niej udział również członkowie Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia, którego szef Przemysław Maćkowiak odtwarzał postać generała Paula von Hindenburga dowodzącego 8. Armią. Wygrała ona jedno z największych starć pierwszej wojny światowej   fot. Janusz Kowalski
  2. Zwycięską niemiecką 8. Armią dowodził generał Paul von Hindenburg (z lewej), natomiast szefem jego sztabu był generał Erich Ludendorff (z prawej). Obraz namalowany przez Hugo Bogela. Ilustracja archiwalna z 1917 roku ze zbiorów Przemysława Maćkowiaka
  3. Dom urodzin Paula von Hindenburga przy ulicy Podgórnej w Poznaniu. Kamienica ta zachowała się do dzisiaj   fot. Przemysław Maćkowiak
  4. Po zakończeniu Wielkiej Wojny, przywołanie tryumfu zwycięskiej, mitologizowanej bitwy pod Tannenbergiem podtrzymywało na duchu upokorzone Traktatem Wersalskim, nastawione coraz bardziej rewizjonistycznie społeczeństwo niemieckie. Stała się ona także swoistym rewanżem oraz przeciwwagą dla przegranej przez Krzyżaków w 1410 roku bitwy pod Grunwaldem określanej w nomenklaturze niemieckiej pierwszą bitwą pod Tannenbergiem. Pomnik Narodowy zbudowano pod Olsztynkiem w latach 1925-1927 na niewielkim sztucznym wzniesieniu. Przypominał on średniowieczny zamek, a naturalny krajobraz bitwy tworzyły zlokalizowane w pobliżu mogiły poległych w boju żołnierzy niemieckich oraz rosyjskich. Jego celem było utrwalenie idei dominacji oraz wyższości świata germańskiego nad słowiańszczyzną. Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości i ustaleniu przez to nowego przebiegu granic, pomnik symbolizował także podtrzymanie ścisłego związku rdzennych ziem niemieckich z odciętymi korytarzem gdańskim Prusami Wschodnimi. W latach trzydziestych XX wieku, w trakcie spływu kajakowego pomnik odwiedził Melchior Wańkowicz. Swoje wrażenia zawarł w książce „Na tropach Smętka”, w której pisał, że nowokrzyżacki pomnik bitwy pod Tannenbergiem, z tych mas cegły, marmuru, brązu, spiżu, stali, pomnik niemieckiego programu na wschodzie, […] wyrósł z samej głębi niemieckiego ducha. Duch pomnika natomiast był: gorzej niż żołdacki, bo dorobkiewiczowski, Hohenzollernowski. Ilustracja archiwalna z 1939 roku ze zbiorów Przemysława Maćkowiaka.

Redakcja GL

Gazeta Lubońska - niezależne pismo i portal mieszkańców Lubonia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *