Dzisiaj w Luboniu został odnaleziony samochód, porzucony przez poszukiwanego złodzieja, który potrącił policjanta podczas próby zatrzymania. Złodziej samochodu został postrzelony lecz zbiegł. Później, w poważnym stanie sam zgłosił się do szpitala.
Jak podaje Wirtualna Polska, Policjanci z pionu kryminalnego Komendy Miejskiej w Poznaniu pojawili się w okolicy jednej z posesji w Dąbrowie, przypuszczając, że znajduje się tam kradziony renault megane. Gdy okazało się, że mieli rację, przystąpili do zatrzymania sprawcy.
– Ten jednak w trakcie tej interwencji desperacko ruszył i potrącił jednego z funkcjonariuszy. Wówczas policjanci oddali strzały. Mimo użycia broni podejrzanemu udało się jednak zbiec – informuje mł. insp. Andrzej Borowiak, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.
Do rannego policjanta wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Ma obrażenia głowy i kończyn dolnych, ale jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo – dodaje mł. insp. Andrzej Borowiak.
W międzyczasie ogłoszono obławę na zbiegłego sprawcę. Około godziny 17:30 około 10 km od strzelaniny, w Luboniu policjanci znaleźli porzucony samochód. Kilka minut później otrzymali informacje, że do jednego z poznańskich szpitali zgłosił się mężczyzna z ranami postrzałowymi w korpus. – Od razu trafił na stół operacyjny. Jego operacja trwała do późnych godzin wieczornych. – wyjaśnia mł. insp. Andrzej Borowiak.