Lubońskie mieszkanie stało się bazą operacyjną zorganizowanej grupy przestępczej, która próbowała wyłudzać pieniądze od niemieckich seniorów. Wczoraj, 15 maja, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu wkroczyli do lokalu, zatrzymując podejrzanych o udział w przestępczym procederze.
Sprawa miała międzynarodowy charakter, a do polskich policjantów o pomoc zwrócili się ich koledzy z Monachium. Niemieccy funkcjonariusze już od miesięcy rozpracowywali siatkę oszustów, którzy działali według dobrze znanego schematu – tzw. metody „na legendę”. Najczęściej do starszych osób dzwoniła kobieta, podszywająca się pod córkę, informując o rzekomym wypadku i konieczności pilnej wpłaty pieniędzy. Następnie rozmowę przejmował drugi oszust, podający się za policjanta.
– Sprawcy dążyli do uwiarygodnienia wymyślonej historii, wywierając jednocześnie dużą presję czasu – podkreśla policjantka Iwona Liszczyńska z poznańskiej KWP.
Z ustaleń kryminalnych wynikało, że centrum telefoniczne, z którego wykonywano połączenia, mieściło się w poznańskiej dzielnicy Wilczak, oraz właśnie w Luboniu. W toku pracy operacyjnej policji udało się zlokalizować dokładny adres mieszkania, które – jak podają śledczy – od dłuższego czasu służyło jako nielegalne call center.
Mając podejrzenie, że członkowie grupy mogą próbować zniszczyć dowody lub uciec, policjanci wkroczyli siłowo. Na miejscu zatrzymali 4 kobiety i 2 mężczyzn w wieku od 17 do 34 lat, obywateli Polski i Niemiec. W lokalu funkcjonariusze zabezpieczyli kilkadziesiąt telefonów komórkowych oraz sprzęt służący do przeprowadzania połączeń.
– Z materiału dowodowego wynika, że wszystkie zatrzymane osoby pełniły rolę telefonistów, którzy znajdują się najwyżej w hierarchii grupy przestępczej – informuje Liszczyńska.
Jeszcze tego samego dnia wszyscy podejrzani trafili do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz usiłowania wyłudzenia pieniędzy metodą „na legendę”. Grozi im do 8 lat więzienia.


