Strona główna / Aktualności / Podlasie w pięć dni

Podlasie w pięć dni

W dniach 24-25.06. odbyła się wycieczka ULTW na Podlasie. Słuchacze zwiedzili zespół pałacowo-parkowy Branickich w Białymstoku zwany „Wersalem Północy”, Zespół Klasztorny Kamedułów w Wigrach, Sanktuarium Matki Boskiej w Studzienicznej, muzułmańską świątynię w Bohonikach i Muzeum Ikon w Supraślu, odbyli podróż Wigierską Kolejką Wąskotorową i rejs stateczkiem po Kanale Augustowskim.

Podlasie jest położone w północno-wschodniej, przygranicznej części Polski. Leży w sąsiedztwie Rosji, Litwy i Białorusi. To urocza i mało znana kraina. Zachwyca pięknymi krajobrazami, nieskażoną przyrodą (cztery parki narodowe: Białowieski PN, Biebrzański PN, Narwiański PN i Wigierski PN) i wspaniałymi zabytkami. Od wieków żyli tutaj obok siebie ludzie różnych narodowości, wyznań i kultur. To bogactwo różnorodności wpłynęło na specyficzny charakter tego regionu. Powszechnie panuje opinia, że jest to miejsce dla osób ceniących spokój i ciszę, lubiących spędzać czas w otoczeniu przyrody i odkrywać miejsca nieznane. Odnosi się wrażenie, że czas płynie tutaj wolniej, a w każdym zakamarku czuje się oddech historii.

Na wycieczkę wyjechaliśmy z Lubonia we wczesnych godzinach porannych. Po przyjeździe do Białegostoku od razu przystąpiliśmy do zwiedzania miasta z przewodnikiem. Białystok jest stolicą województwa podlaskiego. Leży nad rzeką Białą. Od północy i wschodu miasto otacza szeroki pas zieleni. To Puszcza Knyszyńska. W jej drzewostanie dominuje sosna supraska o smukłym i strzelistym pokroju. Nazwa miasta wywodzi się od przepływającej przez nie rzeki. Białystok w języku staropolskim oznacza czysty potok. W miejscu dzisiejszego centrum przed wiekami rosła puszcza. Było to miejsce łowów księcia Gedymina. Legenda mówi, że pewnego dnia ścigał on pięknego jelenia tak długo, aż zapadła noc. Książę był zmuszony spać w lesie. Kiedy się obudził, ujrzał w promieniach wschodzącego słońca rzekę o krystalicznie czystej wodzie biały potok. Miejsce to nazwał Białystok. Pierwsze udokumentowane wzmianki o Białymstoku pochodzą z XV w., jednak największy jego rozwój nastąpił w XVII w. za czasów hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego – jednego z najbogatszych magnatów polskich. W wieku XIX, w okresie rewolucji przemysłowej, miasto bardzo zmieniło swoje oblicze. Wówczas było nazywane Manchesterem Północy za sprawą licznie powstających zakładów i manufaktur. Rynek był miejscem handlu. Stały tu kupieckie kramy, a ich właścicielami w większości była ludność narodowości żydowskiej. Dzisiaj jest miastem nowoczesnym, a przede wszystkim czystym i zielonym.

Jednym z ważniejszych zabytków Białegostoku jest bazylika św. Rocha z pocz. XX w. – modernistyczny kościół ufundowany jako pomnik odzyskania niepodległości, zbudowany na wzgórzu św. Rocha. Korpus kościoła jest wykonany z żelbetu. Otacza go mur z czterema wieżyczkami, co ma symbolizować budowlę obronną. Półkolista brama główna nawiązuje do Ostrej Bramy w Wilnie. Wieżę o wysokości 78 m wieńczy figura MB, stojąca na piastowskiej koronie króla Kazimierza Wielkiego.

Sobór św. Mikołaja zobaczyliśmy z zewnątrz. Jest to katedra prawosławna diecezji białostocko-gdańskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Została zbudowana w XIX w., w stylu klasycystycznym typowym dla rosyjskiej architektury cerkiewnej z XVIII i XIX w. Wewnątrz znajduje się trzyrzędowy drewniany ikonostas z XIX w. m.in. z kopią ikony MB Białostockiej i ściany ozdobione freskami. W cerkwi od 1992 roku są przechowywane relikwie prawosławnego męczennika św. Gabriela Zabłudowskiego.

Zawiedzeni zamknięciem cerkwi, udaliśmy się do centrum na Rynek Kościuszki, będący reprezentacyjną promenadą Białegostoku. Rynek ze wszystkich stron jest otoczony kamieniczkami i budowlami, w większości o historycznym i zabytkowym rodowodzie. Pośrodku rynku stoi ratusz z wieżą zegarową odbudowaną w latach 1954-59, w miejscu poprzedniego z 1797 r., który został rozebrany przez Rosjan w czasie II wojny światowej. Ma tutaj swoją siedzibę Muzeum Okręgowe. Przy rynku znajduje się zespół bazyliki archikatedralnej pw. Wniebowzięcia NMP składający się z dwóch kościołów: starego późnorenesansowego z XVII w. oraz nowego neogotyckiego z początku XX w.

Tego dnia zwiedziliśmy jeszcze barokowy zespół pałacowo-parkowy Branickich. Jest to jedna z najlepiej zachowanych rezydencji magnackich epoki saskiej, zwana „Wersalem Północy” lub „Wersalem Podlaskim”. Początki pałacu sięgają XVI w. Powstaje wówczas murowany zamek obronny w stylu gotycko-renesansowym dla rodziny Wiesiołowskich ówczesnych właścicieli Białegostoku. W XVII w. zamek przejmuje ród Branickich. Stefan Mikołaj Branicki przebudowuje rezydencję Wiesiołowskich w stylu barokowym, a jego syn Jan Klemens Branicki, kontynuuje dzieło ojca. Okazała, pełna uroku i przepychu rezydencja była znana w całej Europie. Odwiedzali ją wybitni artyści i naukowcy oraz znamienici goście m.in. król August II i August III, Stanisław August Poniatowski, cesarz Austrii Józef II oraz król Francji Ludwik XVIII. Pałac w 1944 r. w wyniku działań wojennych zostaje spalony i częściowo zburzony. Obecnie obudowany, jest uważany za najpiękniejszy zabytek Białegostoku, a barokowe ogrody wokół pałacu są jednymi z najpiękniejszych w Polsce.

Jeden dzień przeznaczyliśmy na wycieczkę po Wigierskim Parku Narodowym. Park powstał w 1989 roku, ma ok. 15 tys. ha i jest 15. z kolei parkiem narodowym w kraju. Jego powierzchnię w 80% zajmują lasy i 42 jeziora powstałe w epoce zlodowacenia. Największym i najgłębszym jest Jezioro Wigry. Przepływa przez nie rzeka Czarna Hańcza. Symbolem parku jest bóbr, który od lat 50. jest chroniony. Pierwsze osobniki przywędrowały tutaj ze Związku Radzieckiego.

Przy drodze prowadzącej z Augustowa do Suwałk zatrzymaliśmy się w małej, turystycznej wsi Bryzgiel, położonej na wysokim południowym brzegu Jeziora Wigry, w Wigierskim Parku Narodowym. Widok z wieży widokowej w Bryzglu na skąpane w porannym słońcu jezioro z trzema wyspami: Ordów, Ostrów i Krowę oraz bliskość malowniczego brzegu jeziora zapierały dech w piersiach.

W miejscowości Krzywe, do której potem się udaliśmy, mieści się budynek dyrekcji WPN z Izbą Muzealną, natomiast w Starym Folwarku Muzeum Wigier, prezentujące historię stacji hydrologicznej, która wcześniej tutaj się mieściła oraz Wigierskiego Parku Narodowego.

Na dłużej zatrzymaliśmy się w Wigrach, aby zwiedzić Pokamedulski Zespół Klasztorny, położony nad brzegami jeziora. Jego sylwetka zdominowała okolicę. Kameduli w 1667 r. z nadania króla Jana Kazimierza otrzymali wyspę na Jeziorze Wigry wraz z dworem. Po wybudowaniu grobli, która połączyła wyspę z lądem przystąpili do budowy zespołu klasztornego. Jest on położony na dwóch tarasach ulokowanych na różnych poziomach nad lustrem wody i wzmocniony murami oporowymi. W 1800 r., po kasacie zakonu przez władze pruskie, kamedułów wywieziono do Warszawy. Nigdy już tutaj nie powrócili. Obiekt był wielokrotnie niszczony. Obecnie jest pięknie wyremontowany. W skład zespołu wchodzą: barokowy kościół z siedmioma ołtarzami, eremy (dzisiaj pokoje hotelowe), refektarz, domek furtiana, kaplica kanclerska i wieża zegarowa, z której rozciąga się wspaniały widok na jezioro i wieś Wigry. Kościół pełni rolę kościoła parafialnego. W kryptach grobowych pod kościołem chowano zmarłych zakonników. Zachowały się nisze z ludzkimi szczątkami. W 1999 r. Wigry odwiedził papież Jan Paweł II. Na pamiątkę tego wydarzenia otwarto Izbę Pamięci poświęconą papieżowi. Wzdłuż południowego brzegu jeziora biegnie wąskotorowa kolejka turystyczna o szerokości toru 600 mm. Wybudowana w czasie I wojny św. wykorzystywana była do transportu drewna z Puszczy Augustowskiej. Prace zakończyła 1989 r. Bez wątpienia, dwugodzinna podróż przez puszczańskie ostępy małą kolejką, buchającą czarnym dymem, była dla nas największą frajdą tego dnia.

Na czas pobytu na Podlasiu zostaliśmy zakwaterowani w Domu Nauczyciela ZG „Logos” w Augustowie, w pobliżu portu Statków Żeglugi Augustowskiej. Augustów jest uważany za wodną stolicę kraju. Leży nad rzeką Nettą, w otoczeniu siedmiu jezior, na terenie Zielonych Płuc Polski i Obszarze Chronionego Krajobrazu „Puszcza i Jeziora Augustowskie”. Od 1993 r. posiada status uzdrowiska z uwagi na ciepły mikroklimat, słone źródła wód mineralnych i bogate złoża borowiny. Według legendy, miasto założył król Zygmunt August dla upamiętnienia miejsca swojej pierwszej schadzki z Barbarą Radziwiłłówną. Pierwsza pisana wzmianka pochodzi z 1496 r., natomiast prawa miejskie magdeburskie Augustów otrzymał od Zygmunta Augusta dopiero w 1557 r. Na przestrzeni wieków miasto było areną różnych działań wojennych, które niosły za sobą zniszczenie, pożogi, zarazę i dziesiątkowanie miejscowej ludności. W roku 1825 pod kierunkiem inż. gen. Ignacego Prądzyńskiego rozpoczęto budowę Kanału Augustowskiego. Prace ukończono w 1839 r. Kanał był głównie wykorzystywany do spławu drewna. Przetrwał do dziś niemal w niezmienionym kształcie i jest wielką atrakcją turystyczną tego regionu. Kanał łączy dopływ Narwi Biebrzę z Niemnem poprzez jeziora augustowskie oraz rzekę Nettę i Czarną Hańczę. Jest położony na pograniczu Polski i Białorusi. Łącznie ma ok. 101 km długości. Po polskiej stronie mamy 80 km kanału i 14 śluz, zaś na granicy i po stronie białoruskiej 21 km i 4 śluzy. Dzięki śluzom wyrównuje się różnice poziomów wód o wysokości 54 m. W 2007 r. kanał został uznany za zabytek historii. Rejs stateczkiem po zabytkowym Kanale Augustowskim był dla nas dużym przeżyciem. Czuło się respekt wobec dziewiętnastowiecznej techniki i atmosferę tego wyjątkowego miejsca. Płynęliśmy trasą Papieską: port w Augustowie rzeka Netta Jezioro Necko rzeka Klonowica (najkrótsza rzeka w Polsce 0,5 km) Jezioro Białe śluza w Przewięzi Jezioro Studzieniczne Studzieniczna. Ta maleńka wieś od ponad trzech wieków słynie z Sanktuarium Matki Bożej. W 1999 roku miejsce to odwiedził papież Jan Paweł II. Płynąc spokojnymi wodami augustowskich jezior, mijaliśmy nieskażoną przyrodę z niezliczona ilością dzikiego ptactwa: łabędzi, kaczek, gęsi, perkozów i kormoranów.

W Sejnach, do których podjechaliśmy autokarem, zwiedziliśmy kościół podominikański, słynną Bazylikę pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny z pocz. XVII w., zbudowaną w stylu baroku wileńskiego. W bocznej kaplicy znajduje się najcenniejszy zabytek świątyni drewniana gotycka figura MB z dzieciątkiem z XV w. tzw. „Madonna Szafkowa”, wykonana w formie zamykanej szafki podróżnej. Do bazyliki przylegają masywne mury dawnego kompleksu klasztornego dominikanów, zwieńczone w narożnikach czterema okrągłymi basztami z hełmami, przypominające zamek magnacki. Obecnie, w odrestaurowanych i zaadoptowanych na cele muzealne pomieszczeniach poklasztornych znajduje się Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, otwarte w 2023 r. Muzeum prezentuje cztery wystawy stałe na temat historii, wielokulturowości, mitologii i ludzi Kresów Wschodnich. Miejsce to pozwala lepiej zrozumieć nasze korzenie, kulturę i tradycje.

Suwałki są drugim co do wielkości miastem woj. podlaskiego i stolicą Suwalszczyzny. Leżą na północno-wschodnim krańcu Polski nad rzeką Czarna Hańcza, przy drodze międzynarodowej w kierunku Litwy „Via Baltica”. Miasto zostało założone w XVII w. przez zakon kamedułów z pobliskiego zakonu w Wigrach. W Suwałkach mieszkała Maria Konopnicka. W rodzinnym domu poetki znajduje się muzeum jej poświęcone. W nawiązaniu do baśni „O krasnoludkach i sierotce Marysi”, w mieście wytyczono szlak turystyczny im. Marii Konopnickiej „Krasnoludki są na świecie”, na którym znajduje się dziesięć figurek krasnali. Podczas spaceru po mieście zwiedziliśmy m.in.: ul. Kościuszki z zabytkową zabudową, kontrkatedrę św. Mikołaja, plac Marii Konopnickiej z pomnikiem poetki, Park Konstytucji 3 Maja, kościół św. Piotra i Pawła.

W Smolnikach, położonych przy północnej granicy Suwalskiego Parku Krajobrazowego udaliśmy się na punkt widokowy „U Pana Tadeusza”, gdzie podziwialiśmy przepiękną panoramę jezior kleszczowickich oraz Cisową Górę i Górę Krzemieniuchę. Widok pofałdowanego terenu, morenowych wzgórz, głębokiej doliny poprzecinanej wodami jezior przypominał krajobraz podgórski. W tej baśniowej krainie nagrywano filmy: „Pan Tadeusz” i „Dolina Issy”.

We wsi Bolcie k. Wiżajn znajduje się punkt, w którym stykają się granice trzech państw: Polski, Litwy i Rosji. Trójstyk granic jest oznaczony granitowym słupem z godłami państw o nazwie „Wisztyniec”. Miejsce to jest otoczone wysokim siatkowym ogrodzeniem. Okolice Wiżajn są uważane za polski biegun zimna, gdyż odnotowano tutaj najniższe temperatury w Polsce. Gminę Wiżajny, oprócz trójstyku granic, rozsławiły także wytwarzane tutaj sery podpuszczkowe, które są wpisane na Listę produktów tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Naturalne sery podpuszczkowe posiadają nie tylko dużą wartość odżywczą, są również bardzo smaczne i aromatyczne. Na degustacji serów i lokalnych trunków w gospodarstwie agroturystycznym „U Basi” mieliśmy okazję przekonać się o walorach smakowych naturalnych serów podpuszczkowych dojrzewających i z dodatkami ziół: czarnuszki, czosnku niedźwiedziego i kozieradki, a także świeżego masła oraz orzeźwiającego napoju sporządzonego na bazie ziół i miodu.

Po wykwaterowaniu z hotelu, w drodze do domu, zatrzymaliśmy się we wsi Bohoniki, zamieszkiwanej przez mniejszość tatarską (ob. cztery rodziny). Tatarzy Rzeczpospolitej, zwani też Tatarami Wielkiego Księstwa Litewskiego żyją na terenie Podlasia od kilkuset lat, a dokładnie od XVII w. , gdy król Jan III Sobieski zaczął ich osiedlać głównie na Litwie, w tym w Kruszynianach i Bohonikach, w zamian za zaległy żołd. Przybyli na te ziemie z terytoriów Złotej Ordy, później Wielkiej Ordy, Chanatu Krymskiego, Chanatu Kazańskiego i Astrachańskiego. Polskich Tatarów cechuje duży patriotyzm. U boku naszych władców walczyli w najsławniejszych bitwach m.in. pod Grunwaldem, Wiedniem czy w kampaniach Stefana Batorego. Brali też udział we wszystkich powstaniach narodowych. W czasie I i II wojny św. ludność tatarska została zdziesiątkowana. Kochają nasz kraj i czują się Polakami. Tatarzy polscy na przestrzeni wieków utracili znajomość swojego ojczystego języka, są jednak wierni religii muzułmańskiej. To wyznawcy islamu sunnickiego. W Bohonikach działa Muzułmańska Gmina Wyznaniowa. Jest to organizacja społeczna, mająca na celu kultywowanie dorobku kulturalnego i religijnego polskich Tatarów. Zwiedziliśmy drewniany, pomalowany na zielono, zrębowy meczet z 1900 r., nakryty dachem namiotowym i zwieńczony wieżyczką z cebulastym hełmem z półksiężycem. Wewnątrz znajduje się sala modlitw dla mężczyzn, sala modlitw dla kobiet oraz przedsionek łączący obie sale. Przed wejściem do meczetu trzeba zdjąć buty. Obok meczetu położony jest mizar, czyli cmentarz muzułmański, otoczony murem z metalową kratą, zwieńczoną półksiężycem.

Muzeum Ikon, do którego później się udaliśmy, znajduje się na terenie prawosławnego monasteru w Supraślu. Zajmuje część siedemnastowiecznego pałacu Archimandrytów, wchodzącego w skład zabudowań monasteru, którego centralną częścią jest XVI w. cerkiew Zwiastowania NMP. Muzeum prezentuje kolekcje ikon z XVIII, XIX i XX w., przedmioty sakralne oraz unikatowe freski. W salach muzealnych panuje półmrok, a eksponaty są podświetlone sztucznym światłem i wzbogacone oprawą dźwiękową. Taki sposób przekazu ma wprowadzić zwiedzających w kontemplacyjny nastrój i pomóc w zrozumieniu roli ikony w prawosławiu. Supraśl jest jednym z ciekawych miasteczek na Podlasiu. Leży nad malowniczą rzeką Supraślą w otoczeniu Puszczy Knyszyńskiej. Podczas krótkiego spaceru po miasteczku zwiedziliśmy eklektyczny pałac Buchholtzów (od 1959 r. mieści się tu Liceum Plastyczne im. Artura Grottgera), Domy Tkaczy (wybudowane dla pracowników przez włókiennika ze Zgierza Wilhelma Fryderyka Zacherta w XIX w.) oraz kościół pw. św. Trójcy z XIX w. Do Lubonia wróciliśmy ok. godz. 21.

Wycieczka odbyła się dzięki finansowemu wsparciu Starostwa Powiatowego w Poznaniu.

Maria i Jan Błaszczak

Miasto Sejny, studenci ULTW przed Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów   fot. Jan Błaszczak

Redakcja GL

Gazeta Lubońska - niezależne pismo i portal mieszkańców Lubonia.

Sprawdź również

Ul. Kurowskiego w Luboniu - mapa

Rozbudowa ul. Kurowskiego w Luboniu na odcinku od ul. Rydla do ul. Dworcowej

Drodzy Mieszkańcy, w 2024 roku kontynuujemy modernizację dróg w naszym mieście. Po wyremontowaniu ul. Żabikowskiej …

Zbiórki żywności dla powodzian

W związku z dramatycznymi skutkami powodzi w południowo-zachodniej Polsce, Miasto Luboń rozpoczyna zbiórkę wody, żywności …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *