Strona główna / Aktualności / Z Męskim Graniem 2023 na poznańskiej Cytadeli

Z Męskim Graniem 2023 na poznańskiej Cytadeli

Wakacyjne miesiące to czas największych polskich festiwali muzycznych. Często wcale nie trzeba daleko szukać, a przeżycia ze słuchania muzyki „na żywo” nic nie jest w stanie zastąpić. Po raz kolejny miałem okazję uczestniczyć w Męskim Graniu na poznańskiej Cytadeli, a relacja z tego wyjątkowego wydarzenia poniżej.

 Jednym z największych polskich festiwali muzycznych jest od 2010 roku Męskie Granie. Jego pomysłodawcą oraz sponsorem jest producent piwa Żywiec, natomiast organizatorem agencja eventowa Live. Przedsięwzięcie stanowi serię koncertów mających miejsce w sezonie letnim z udziałem najlepszych polskich wykonawców muzyki alternatywnej. Odbywają się one w największych polskich miastach, tak jak w tym roku w Szczecinie, Poznaniu, Warszawie, Gdańsku, Krakowie oraz Wrocławiu. Natomiast zakończenie festiwalu zawsze jest w Żywcu, a więc siedzibie głównego sponsora. Dodatkowo podsumowaniem każdej edycji jest album CD zawierający najlepsze nagrania z koncertów.

Tekst oraz opisy zdjęć:

Przemysław Maćkowiak

Prezes TMML

Festiwal Męskie Granie przyciąga tysiące fanów chcących posłuchać nie tylko ulubionych wykonawców, ale także debiutantów tworzących w podobnych nurtach muzycznych. W Poznaniu pierwszy koncert odbył się na dachu Starego Browaru, a obecnie mają one miejsce w Parku Cytadela, na łące po zburzonym po drugiej wojnie światowej dziewiętnastowiecznym Kernwerku. Były to koszary najważniejszego dzieła Twierdzy Poznań – Fortu Winiary zbudowanego w latach 1828-1842. Przez dwa dni tegorocznego festiwalu, jak widać, panowała iście piknikowa atmosfera   fot. Przemysław Maćkowiak
Na Scenie Głównej występują utytułowani artyści, a pomiędzy ich koncertami na dodatkowej Scenie Ż promowani są utalentowani muzycy nieznani szerokiej publiczności. Przygotowywane są także projekty specjalne, tak jak w tym roku Wodecki Twist. Powstał on na festiwalu o tej samej nazwie odbywającym się w Krakowie. Wiodącą ideą jest pielęgnowanie pamięci o Zbigniewie Wodeckim oraz przypominanie jego twórczości. Producentem muzycznym jest twórca muzyki do spektakli teatralnych Kamil Pater, a wykonawcami artyści o różnych wrażliwościach oraz muzycznych korzeniach. Tym razem do projektu zostali zaproszeni: Bovska, Natalia Przybysz, Paulina Przybysz, Justyna Święs, Wiktor Dyduła, Piotr Odoszewski, Dawid Tyszkowski oraz Wiktor Waligóra. Ciekawym projektem był też wspólny występ Katarzyny Nosowskiej (z lewej) i Króla (z prawej) wieńczący piątkowy wieczór   fot. Przemysław Maćkowiak
W tym roku po raz trzeci pojawiła się jeszcze dodatkowa Scena 357. Prezentowani byli na niej młodzi oraz utalentowani artyści wytypowani przez redakcję muzyczną Radia 357 patronującego medialnie przedsięwzięciu od 2021 roku. Wcześniej, w latach 2010-2019 był to Program III Polskiego Radia, jednak konflikt dyrekcji z dziennikarzami w 2020 roku spowodował utratę wiarygodności stacji. Wielu doświadczonych pracowników zostało zwolnionych, a kolejni odeszli dobrowolnie w ramach protestu przeciwko ingerencji szefostwa w niezależność dziennikarską. Warto tu wymienić chociażby Wojciecha Manna, Marka Niedźwieckiego, Kubę Strzyczkowskiego, czy Piotra Kaczkowskiego. Znaczna ich część stworzyła później internetowe radio o profilu muzyczno-publicystycznym. Nadaje ono od 5 stycznia 2021 roku i jest utrzymywane z dobrowolnych datków słuchaczy. Nazwa 357 pochodzi od wcześniejszej trójkowej audycji stanowiącej zbitkę cyfr warszawskiego adresu redakcji Myśliwiecka 3/5/7. Jednym z nich był Piotr Stelmach prowadzący liczne audycje związane z muzyką alternatywną oraz offową (pierwszy z lewej). Był on też współorganizatorem Męskiego Grania, które z powodzeniem prowadzi do dziś. Scena 357 umożliwiała bliższe poznanie artystów, a także zadawanie pytań przez uczestników festiwalu. Na zdjęciu Kaśka Sochacka w trakcie swobodnej rozmowy z fanami po koncercie. Ta „drobna blondynka z twardym kręgosłupem i niskim zachrypniętym głosem” zadebiutowała EP-ką Wiśnia właśnie w audycji Piotra Stelmacha, a potem przez kilka tygodni utrzymywała się na pierwszym miejscu Listy Programu Trzeciego z czasów Marka Niedźwiedzkiego. Obecnie jej przebój Niebo było Różowe utrzymuje się przez wiele tygodni w pierwszej trójce nowej listy    fot. Przemysław Maćkowiak
Krzysztof Zalewski to wyjątkowo wszechstronny artysta nie potrafiący żyć bez sceny. Jest on między innymi kompozytorem, autorem tekstów, aktorem oraz prezenterem radiowym. Był też szefem muzycznym Męskie Granie Orkiestra 2018. Jego piąty album studyjny Zabawa ukazał się w 2020 roku i zawiera takie przeboje jak Annuszka czy Wszystko będzie dobrze. Zalew otrzymał za niego aż cztery Fryderyki w kategoriach: Autor Roku, Album Alternatywny Pop, Producent oraz Teledysk Roku. Rok później wydał album nagrany na żywo w ramach cyklu MTV Unplugged z promującym go premierowym singlem Ptaki   fot. Przemysław Maćkowiak
Pod pseudonimem Igo ukrywa się jeden z najbardziej rozpoznawalnych męskich głosów w Polsce. Wszechstronny Igor Walaszek wchodził w skład nie tylko elektronicznego duetu Bass Astral x Igo, ale także rockowego zespołu Clock Machine. W tym roku po raz trzeci został członkiem Męskie Granie Orkiestra    fot. Przemysław Maćkowiak
Co roku specjalnie przygotowywany jest hymn danej edycji festiwalu w ramach Męskiego Grania Orkiestry. Tym razem supergrupę tworzyli na zdjęciu od lewej Vito Bambino, Igo oraz Mrozu, a sztandarowym utworem stały się Supermoce. Wieńczył on zwyczajowy koncert ich własnych interpretacji znanych utworów polskich artystów   fot. Przemysław Maćkowiak
Nic nie zastąpi bezpośredniego obcowania z muzyką wykonywaną „na żywo” na koncercie. Jednak jeszcze lepiej móc po raz kolejny porozmawiać z jednym z ulubionych artystów podczas festiwalu. Na zdjęciu autor z córką Michaliną oraz Błażejem Królem (z lewej). Jest on jednym z najbardziej utytułowanych muzyków oraz tekściarzy młodego pokolenia. W tym roku ukazała się jego najnowsza, siódma płyta W każdym (polskim) domu. Świetne została przyjęta przez publiczność, otrzymała też wiele pozytywnych recenzji. Nie było to jednak nasze pierwsze spotkanie z artystą. Co ciekawe w 2018 roku Król występował na Męskim Graniu jeszcze na Scenie Ż, potem był jednym z muzyków tworzących Orkiestrę. Zaintrygował mnie on już dawno temu podczas wywiadu w Radiowej Trójce z dziennikarką Anną Gacek. Teraz jest on dojrzałym artystą „in plus”, z kolei mam mieszane uczucia co do „przemeblowanej”, a wcześniej ulubionej stacji radiowej. Signum temporis…    fot. Zb. Przemysława Maćkowiaka
Jeszcze na koniec zmagań podczas dwóch festiwalowych dni w Parku Cytadela pamiątkowe zdjęcie i… pozostaje już tylko czekać na Męskie Granie 2024   fot. Przemysław Maćkowiak

Redakcja GL

Gazeta Lubońska - niezależne pismo i portal mieszkańców Lubonia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *