Strona główna / Aktualności / Listopad to miesiąc zadumy i skupienia

Listopad to miesiąc zadumy i skupienia

Wspomnienia

 

Siedziała babcia na ryczce

w fartuch swój łzy wylewała,

wojenkę wspominała

jak była bardzo mała.

 

Od dymu w szarej sukience

dziury liczyła strapiona,

w dziewiąte swe urodziny

nie była od kul trafiona.

 

Strach blady witał codziennie

małą Marysię Kowalik,

już wtedy ona wiedziała,

że świat się przez Niemców wali.

 

W rączkach tuliła różaniec

myśląc o swojej Mamusi,

w liście od ciotki czytała

że ona przygarnąć ją musi.

 

Nie marudziła wcale

co los jej dał do jedzenia,

chleb czarny jak smoła

znikał jej w oka mgnieniu.

 

W noc świętojańską cieplutką

miała sen bardzo miły,

że wojna się skończyła

i wszyscy byli mili.

 

Już jako dwunastolatka

pracy się ciężkiej imała,

za wcześnie na dorosłość

lalką się bawić chciała.

 

Szkoły wcale nie było

choć mądrą dziewczynką była,

wiersze pisała o ciemku

a przy nich strasznie wyła.

 

Wszystko od krwi zabrudzone

w jednym utworze pisała,

sześć dzieci rozszarpanych,

na oczach jej zemdlało.

 

W piętnaste swe urodziny

to koniec łkając myślała!

Przyszło dwóch Gestapowców!

a ona różaniec im dała.

 

Z niemocy młodej Marysi

w kąt swe wspomnienia rzuciła,

i za to dziękuję Bogu

że w ogóle wojnę przeżyła.

 

Danuta Hoffmann

Redakcja GL

Gazeta Lubońska - niezależne pismo i portal mieszkańców Lubonia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *