Dwie poznanianki, zapalone cyklistki, w czasie letniej kanikuły, korzystając z urlopów odwiedzają urokliwe miejsca w Wielkopolsce. Bywa, że na trasie ich rowerowych wycieczek znajdzie się Luboń.
W środę, 21 lipca, przy sprzyjającej pogodzie Panie Michalina i Kasia wybrały się rowerami do Strykowa i Sapowic. Rano, przejeżdżając przez Luboń, na stacji roweru miejskiego przy Wzgórzu Papieskim dopompowały rowery. Miło było je spotkać, gdyż emanowały pozytywną energią. Ponieważ są w doskonałej formie, przed południem dotarły do Strykowa. Jak przystało na młode damy odetchnęły nieco w pięknym pałacu, zbudowanym na początku XX w. w stylu neogotyckim dla Hansa von Treskow (z niemieckiej rodziny osiadłej w Wielkopolsce w końcu XVIII w., wywodzącej się od berlińskiego bankiera – Zygmunta Ottona von Treskowa), gdzie obecnie mieści się hotel i restauracja.
Po krótkim spacerze w parku, udały się do Sapowic. Przy sprzyjającej aurze późnym popołudniem wróciły do stolicy Wielkopolski. „Pięknie się kręciło cardio… liczyłyśmy na słoneczko, w sceneriach pałacowo-zamkowych było iście bajecznie – w magicznych i nostalgicznych miejscach” – powiedziała pani Michalina. Pełne wrażeń i zadowolone z „wykręcenia” 67 km, planowały podjęcie następnych rowerowych wyzwań i zwiedzanie kolejnych urokliwych, ciekawych miejsc, oczywiście podróżując rowerami. Przemiłym Sąsiadkom zza miedzy gratulujemy wspaniałej kondycji, życząc wielu udanych, kolejnych wypraw rowerowych i żeby nadal zarażały otoczenie pozytywną energią.
(PAW)
Wspaniała pasją sprzyjająca zdrowiu i urodzie