Rozpoczął się nowy rok szkolny. Jaki będzie? Dziś trudno przewidzieć. W kontekście trudności roku minionego optymizm jest umiarkowany. Jak podsumowują poprzedni rok przedstawiciele naszych lubońskich szkół?
Oto ich wypowiedzi:
Czas nauki na odległość był dla wszystkich trudny. Mam jednak przekonanie, że byliśmy dobrze przygotowani do nauczania zdalnego, które bardzo sprawnie funkcjonowało. Na polu dydaktycznym świadczą o tym wyniki egzaminu zarówno po klasie VIII, jak i maturalnego, które przewyższają średnią krajową. Wszyscy wiemy jednak, że czas pandemii wyrządził ogromne szkody na płaszczyźnie psychologicznej, zarówno uczniom, jak i nauczycielom. Ograniczone kontakty społeczne, brak możliwości spotkania twarzą w twarz, mimo prowadzonych przez szkołę działań, mają swoje konsekwencje psychiczne.
Anita Plumińska-Mieloch, dyrektor Zespołu Szkół nr 3
Miniony okres nauczania podczas pandemii był sprawdzianem dla pracowników i uczniów szkoły. Na początku minionego roku szkolnego, mając świadomość, że istnieje realne zagrożenie nauczania zdalnego, dołożyliśmy wszelkich starań, aby się do tego jak najlepiej przygotować. Ujednoliciliśmy kanały komunikacji pomiędzy nauczycielami, uczniami i rodzicami. Określiliśmy zasady ewentualnej pracy zdalnej (regulaminy, procedury postępowania). Zakupiliśmy dodatkowy sprzęt (komputery, kamerki, tablety graficzne, routery WI-FI) niezbędny w nauczaniu zdalnym. Szkoła wypożyczyła uczniom sprzęt
komputerowy do nauki zdalnej. Podczas zajęć online nauczyciele dbali o poprawne relacje rówieśnicze. Mimo wszelkich starań pojawiły się trudności w tym obszarze. W takich przypadkach swoją pomoc oferowali szkolni specjaliści. Pomoc cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród uczniów. Dzięki wspólnej pracy nauczycieli, uczniów i rodziców, rok szkolny zakończył się pomyślnie dla wszystkich wychowanków naszej szkoły. Jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia, które możemy w przyszłości wykorzystać.
Grzegorz Anioła, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1
Zmiana formy nauczania, wprowadzenie nowoczesnych technologii ułatwiających prowadzenie lekcji zdalnych stanowiły dla uczniów, rodziców i nauczycieli ogromne wyzwanie. Mimo to wszyscy starali się realizować je jak najlepiej. Uczniowie wykazali się samodzielnością, sprawnie poruszając się po wirtualnej rzeczywistości, a nauczyciele, w sposób twórczy i pomysłowy wykorzystywali dostępne narzędzia cyfrowe. Pomimo trudnej sytuacji wszyscy nabyliśmy wiele nowych umiejętności, a okres ten pokazał, że jesteśmy w stanie pokonywać trudności. Czas ten pokazał jednak, jak ważne są kontakty międzyludzkie i że żadna, nawet najciekawsza lekcja online nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami i nauczycielami. Dlatego z przyjemnością i ogromną radością wracaliśmy do szkoły, aby znów usłyszeć szkolny szum na korytarzach, odnowić więzi koleżeńskie i pomimo panującego nadal reżimu sanitarnego powrócić do normalności.
Anna Poprawka, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 4
Jak wynika z powyższych wypowiedzi, nauczyciele to mistrzowie radzenia sobie w nowych i trudnych sytuacjach. Ale cóż dziwnego, odkąd pamiętam polska oświata przeżywa kolejne reformy i zmiany – organizacyjne i programowe. Decyzje zapadają na szczeblach centralnych, ale realizacja zawsze pozostaje w rękach dyrektorów i nauczycieli poszczególnych placówek. To oni zawsze w poczuciu odpowiedzialności starają się zapewnić swoim uczniom jak najbardziej przyjazne warunki nauki. Tak jest i teraz. Sytuacja pandemii została już trochę oswojona i szkoły mają wdrożone sposoby zachowania choć minimum koniecznego dystansu i higieny. Każda szkoła ma także już przećwiczony i oswojony plan B czyli platformę do pracy zdalnej. Jednak czy będzie to Teams czy Webex czy jeszcze inna platforma komunikacyjna – to choć jest pożytecznym zamiennikiem w razie koniecznej izolacji, wiadomo już, że nie zastąpi bezpośredniego kontaktu ucznia z nauczycielem i rówieśnikami. Zasadne jest więc pytanie, jak zmieniła się kondycja psychiczna lubońskich uczniów w roku pandemii.
Zapytałam o to w Lubońskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy ulicy Wschodniej:
W ciągu ostatniego roku w Poradni obserwowaliśmy zmiany związane ze zgłaszanymi trudnościami. Nastąpił także wzrost zgłoszeń do terapii, których niestety Poradnia nie była w stanie w takiej ilości realizować, rodzice byli często przekierowywani do innych placówek, szczególnie do nowo stworzonych poradni psychologiczno-terapeutycznych (w Luboniu jest taka poradnia na ulicy Dworcowej).
Zwiększyła się ilość zgłoszeń dotyczących trudności z motywacją, nie tylko do nauki, ale do podejmowania jakichkolwiek aktywności, szczególnie u nastolatków.
Zwiększył się czas spędzany przez dzieci i młodzież przed ekranami, co budzi duży niepokój i stanowi ryzyko uzależnień.
Po raz pierwszy na taką skalę pojawiły się zgłoszenia, w których rodzice mówią, że ich (głównie nastoletnie) dzieci same poprosiły o pomoc psychologa, bo „nie radzą sobie”. Przy czym młodzież szczególnie źle radziła sobie w okresie drugiego lockdownu, pierwszy stanowił jeszcze dla wielu pewną atrakcyjną odmianę.
Pojawiały się trudne sytuacje związane z samą pandemią, np. choroby w rodzinie, najwięcej jednak trudności związanych było z napiętą sytuacją, z niepewnością, z pozbawieniem dotychczasowych możliwości zaspokajania potrzeb: kontaktów z rówieśnikami, rozrywki, aktywności itp. wszystko to nasilało trudności, zarówno emocjonalne, jak i związane z relacjami rodzinnymi oraz edukacyjne.
W tym ostatnim obszarze, wydaje się, że zwiększył się rozdźwięk między uczniami z dobrym potencjałem intelektualnym oraz wsparciem w domu, którzy byli w stanie poradzić sobie w nauce online i czasem nawet lepiej wykorzystywali ten czas oraz tymi, którzy ze względu na rozmaite trudności np. percepcyjne, z koncentracją uwagi, słabsze możliwości intelektualne czy brak wsparcia w domu nie byli w stanie sprostać wymaganiom nauki online. Wydaje się, że edukacyjne trudności mogły czasem nie być dla nauczycieli widoczne, gdyż były w dużej mierze maskowane pozytywnymi wynikami uzyskiwanymi niesamodzielnie. Sytuacja nauczania zdalnego znacznie ułatwiała nieuczciwość w tym zakresie, do czego przyznawali się zarówno uczniowie jak i ich rodzice.
Duże trudności w okresie największych obostrzeń zgłaszali rodzice dzieci nadpobudliwych psychoruchowo, zapewnienie im ruchu i zaspokojenie potrzeby aktywności okazało się nie lada wyzwaniem.
Także dzieci i młodzież z zaburzeniami lękowymi doświadczyli pogorszenia, gdyż przez dłuższy czas nie musieli „oswajać” swoich lęków przed wyjściem z domu, przed różnymi sytuacjami społecznymi itp.
W prowadzonych diagnozach pojawiały się także komentarze do testów, wskazujące na to jak bardzo szczególnie młodsze dzieci zdążyły przyzwyczaić się do zmian związanych z pandemią, np. wskazywanie braku maseczek u osób na obrazku jako nieprawidłowości. Powyższe przypomina, jak zupełnie inny wpływ mogą mieć zmiany społeczne wymuszone przez pandemię na dzieci i młodzież niż na dorosłych.
Paulina Kukorowska-Adamska, psycholog PPP w Luboniu
Opinia poradni to cenny głos, pokazujący, jak trudno zapewnić uczniom prawidłowy rozwój w sytuacji koniecznej izolacji. Człowiek to istota społeczna i potrzebuje drugiego człowieka, aby określać siebie, własną tożsamość i charakter. Jeżeli tego brakuje, mogą pojawiać się problemy. Miejmy nadzieję, że nowy rok szkolny będzie przebiegał w bardziej przyjaznych dla wszystkich uczniów warunkach. Dyrektorzy lubońskich placówek zapewniają, że szkoły są przygotowane na każdy scenariusz:
Do kolejnego roku przygotowujemy się w oparciu o ewaluację istniejących procedur, wprowadzamy zmiany które z niej wynikają. Korzystamy ze wsparcia MEiN i zamawiamy odpowiednie środki higieniczne, które pomogą zapobiegać covid w szkole, mamy także wsparcie UML. Nauczyciele szkolą się w wielu aspektach, aby jak najlepiej radzić sobie z sytuacją. Chcemy jak najlepiej wykorzystać czas, który uczniowie będą mogli spędzić w szkole, zanim dojdzie do kolejnego nauczania na odległość.
Anita Plumińska-Mieloch, dyrektor Zespołu Szkół nr 3
Szkoła Podstawowa nr 1 w Luboniu jest przygotowana do rozpoczęcia nowego Roku
Szkolnego 2021/2022. Przygotowanie zostało zrealizowane w oparciu o plan pracy szkoły. Zostały przeprowadzone remonty w budynku szkoły. Na uczniów czekają nowe podręczniki,
wyremontowane sale i korytarze.
Grzegorz Anioła, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1
Pozostaje tylko życzyć wszystkim uczniom i nauczycielom, aby ten rok szkolny mógł przebiegać w tradycyjnej formie. Żeby mogli spotykać się w szkolnych murach, a nie poprzez szklany ekran monitora, bo szkoła to nie tylko program nauczania, testy i wyniki, ale zawsze przede wszystkim spotkanie człowieka z człowiekiem.
Aleksandra Radziszewska